"Kończący się w okres grzewczy warto podsumować badaniem sprawności układu oddechowego w postaci spirometrii" – komentuje cytowana w informacji prasowej Agata Łabędzka z Fundacji NEUCA dla Zdrowia. Jak przypomina, dotychczas w ramach podobnych bezpłatnych akcji udało się wykonać spirometrię u 22 tys. osób.

Reklama

Harmonogram badań (z datami i adresami) w poszczególnych miejscowościach można znaleźć tutaj (KLIKNIJ).

Badanie spirometryczne jest wykorzystywane w diagnostyce przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP), poważnej choroby, która może prowadzić do niewydolności oddechowej i przedwczesnego zgonu, a także do oceny skuteczności leczenia astmy. Obydwie te choroby dotyczą w Polsce około 6 milionów osób – na POChP cierpią 2 miliony, a na astmę około 4 miliony Polaków.

Już kilkanaście lat temu Światowa Organizacja Zdrowia prognozowała, że do 2030 roku POChP znajdzie się na trzecim miejscu wśród głównych przyczyn zgonów ludzi na świecie. Tymczasem konsorcjum około 500 naukowców opracowujących raport Global Burden of Disease (GBD) uznało, że już obecnie jest to trzecia przyczyna zgonów.

Za główny czynnik ryzyka zachorowania na POChP w krajach rozwiniętych uważa się palenie papierosów, jednak ostatnio coraz większą uwagę zwraca się na rolę złej jakości powietrza w rozwoju tego schorzenia.

"Badania naukowe wskazują, że palenie tytoniu, nie jest jedyną przyczyną powstawania POCHP. U podstawy rozwoju przewlekłego stanu zapalnego w płucach stoją także czynniki środowiskowe, czyli najprościej mówiąc fatalna jakość powietrza, którym oddychamy. Duże stężenie pyłu zawieszonego w powietrzu powoduje rozwój stanu zapalnego w płucach i powstanie takich objawów, jak kaszel, świsty podczas oddychania lub duszności" – komentuje cytowany w informacji prasowej dr Piotr Dąbrowiecki z Wojskowego Instytutu Medycznego, przewodniczący Polskiej Federacji stowarzyszeń Chorych na Astmę Alergię i POCHP.

Reklama

Raport NIK z września 2018 roku pod tytułem "Ochrona powietrza przed zanieczyszczeniami" wskazuje, że Polska należy do krajów Unii Europejskiej z najgorszą jakością powietrza. Na przykład, maksymalne średnioroczne stężenia pyłów zawieszonych są u nas niemal dwukrotnie wyższe niż dopuszczalne. Takie wskaźniki oddziałują nie tylko na układ oddechowy, ale również niekorzystnie wpływają na mózg, zwiększając ryzyko między innymi problemów z pamięcią i koncentracją czy stanów depresyjnych. Zanieczyszczenie powietrza skraca też średnią długość życia ludzi – w krajach o najgorszej jakości powietrza może to być nawet kilkanaście lat.