Panie, które w wolnym czasie oddawały się pracom w ogrodzie zwykle były o jeden rozmiar szczuplejsze niż ich koleżanki, które nie były pasjonatkami ogrodnictwa. Naukowcy podkreślają, że wysiłek fizyczny, jaki wymagany jest podczas prac w ogrodzie, to niejedyna korzyść. Badacze podkreślają, że warzywa i owoce, które są tam uprawiane, powodują, że dieta jest zdrowsza i bogatsza w produkty organiczne.
Wcześniejsze badania wskazywały również, że uprawianie własnego ogrodu znacznie poprawia nastrój. W najnowszym raporcie naukowcy z Uniwersytetu Utah wskazują, że prawdopodobieństwo wystąpienia nadwagi lub otyłości wśród mężczyzn uprawiających ogród było o 62 proc. niższe niż w przypadku tych panów, którzy ogrodu nie uprawiali. W przypadku kobiet ten współczynnik wynosił 46 proc.
Autorka badań, Cathleen Zick, która sama posiada niewielki ogródek z tyłu domu przyznaje, że te badania powinny być wskazówką dla architektów przestrzeni publicznej.
Georgie Willock z Krajowego Towarzystwa Ogrodniczego potwierdza, że ogród to samo zdrowie, zapewnia nie tylko codzienną dawkę ćwiczeń i zdrowych, ekologicznych warzyw. Czas spędzony na świeżym powietrzu i ilość witaminy D, której dostarczamy sobie podczas prac w ogrodzie przekłada się również na nasz optymizm i dobre samopoczucie.
Zdrowie dzienniki.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>