Brytyjscy naukowcy przeanalizowali ponad sto badań na temat wpływu alkoholu na sen, a dwudziestu przyjrzeli się szczególnie dokładnie. Zaobserwowali, że wypicie alkoholu przed snem zakłóca nocny odpoczynek. Choć rzeczywiście pomaga szybciej zasnąć i od razu przejść w głęboki sen, to odbiera radość z nocnego odpoczynku, kiedy pojawiają się sny.
Badania wykazały, że alkohol zmniejsza ilość czasu spędzanego w Rapid Eye Movement (REM), kiedy występują marzenia senne.
Autorzy badania zaobserwowali, że sen po alkoholu zwykle jest niespokojny. Jeśli wypijesz dużą dawkę napojów wysokoprocentowych, będziesz miał płytki sen oraz możesz chrapać i mieć bezdech senny. Poza tym grozi ci pobudka po kilku godzinach i bezsenność.
- Należy być ostrożnym, jeśli chodzi o regularne picie alkoholu przed położeniem się do łóżka. Jeden czy dwa drinki przed snem w krótkim okresie czasu nie wydają się być problemem. Ale jeśli zaczniemy nadużywać alkoholu, konsekwencje mogą być bardzo poważne - przestrzega dr Irshaad Ebrahim z London Sleep Centre, współautor artykułu opublikowanego w "Alcoholism: Clinical & Experimental Research". I dodaje: - Jeśli pijesz wieczorem, poczekaj ze snem półtorej, dwie godziny, aby alkohol przestał działać.
Eksperci przestrzegają, że picie alkoholu przed snem to najkrótsza droga do alkoholizmu.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>