Co roku metodą klasyczną, która jest refundowana, wykonuje się 170 tysięcy operacji zaćmy, ale do zabiegu kwalifikowanych jest 300 tysięcy osób. Specjaliści na 17. Zjeździe Europejskiego Towarzystwa Chirurgii Zaćmy i Chirurgii Refrakcyjnej w Warszawie zwracali uwagę na problemy polskiej okulistyki.

Reklama

Profesor Jerzy Szaflik przez ostatni rok wykorzystywał w Klinicznym Szpitalu Okulistycznym w Warszawie najnowocześniejszy laser femtosekundowy do leczenia zaćmy. Mówi, że leczenie tą metodą jest skuteczniejsze: operacja jest bezpieczniejsza, precyzyjniejsza i daje lepsze wyniki.

Z kolei profesor Jacek Szaflik, który przeprowadził blisko 200 operacji zaćmy laserem femtosekundowym podkreślił, że metoda ta jest bezpieczniejsza dla pacjenta. Cięcia wykonywane wcześniej ręczenie przez chirurga teraz wykonuje bardzo precyzyjnie laser, dokładnie zaprogramowany przez komputer.

Małgorzata Pacholec, dyrektor Polskiego Polskiego Związku Niewidomych, która nie widzi, ale dzięki wszczepionym nowoczesnym soczewkom ma poczucie światła, mówi, że polscy pacjenci są pozbawieni nowoczesnego leczenia i skazani na ślepnięcie. Podkreśla, że najnowsze technologie, które pozwalają zatrzymać rozwój choroby nie są wykorzystywane u nas z powodów finansowych.

Pacholec podkreśla, że w Polskim Związku Niewidomych jest dużo osób, które straciły wzrok na skutek powikłań po operacji zaćmy lub jej późnego leczenia.