To w oliwie z oliwek z pierwszego tłoczenia znajduje się cenna substancja - oleocanthal. Jest ona silnym antyoksydantem o udowodnionym działaniu przeciwzapalnym, tak skutecznym, że w wielu przypadkach mógłby być stosowany zamiast farmaceutyków. Jak wynika z badań, oleocanthal może chronić przed schorzeniami serca i chorobą Alzheimera, jak również być wykorzystywany w leczeniu zapalenia stawów.
Według najnowszych ustaleń naukowców z Uniwersytet Rutgersa w Stanach Zjednoczonych (wyniki zostały opublikowane na łamach „Molecular and Cellular Oncology”), oleocanthal zwalcza komórki nowotworowe, zaś zdrowe pozostawia nienaruszone. Jest bardzo skuteczny, bo w warunkach laboratoryjnych niszczy komórki nowotworowe w ciągu 30 minut do godziny.
Te ustalenia potwierdzają wyniki ośmioletnich badań prowadzonych przez naukowców z Harvard University i z udziałem 26 tys. wolontariuszy. Okazało się, że osoby, które miały w swojej diecie oliwę z oliwek, były mniej (o ok. 9 proc.) zagrożone rakiem.
Jeśli masz jeszcze jakiekolwiek wątpliwości, czy warto przejść na dietę śródziemnomorską, przypominamy inne udowodnione jej zalety. Otóż mężczyźni, które jedzą dużo ryb i oliwy z oliwek, rzadziej cierpią na impotencję, zaś osoby w podeszłym wieku są mniej zagrożone alzheimerem, nadciśnieniem i cukrzycą typu 2.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku. Polub i bądź na bieżąco >>>