Niestety, tradycyjne czyszczenie niewiele zdziała w walce z takim przeciwnikiem. Stosowanie silnych detergentów może przede wszystkim zaszkodzić dziecku i jego wrażliwej skórze, ale także zniszczyć ulubione zabawki. Jak zatem dbać o grzechotki i klocki tak, by służyły zdrowiu i dobremu samopoczuciu dziecka, a nie szkodliwym mikroorganizmom?

Reklama

Tradycyjna dezynfekcja i ekstremalne sytuacje

- Istnieje wiele sposobów na to, by utrzymać zabawki w czystości. Możemy przecierać je roztworem z wybielacza, prać w pralce lub myć w zmywarce. Niektóre mamy są zwolenniczkami wygotowywania brudnych zabawek we wrzątku. Wszystkie te metody w pewnym stopniu opierają się na silnych środkach czyszczących, szkodliwych dla środowiska i, w nieodpowiednim stężeniu, także dla dzieci. Substancje chemiczne mogą wywoływać alergię i podrażnienia. Niektóre z nich pozostawiają także osad, który może dostać się do ust malucha – mówi Magdalena Kalinowska, ekspert ds. naturalnej pielęgnacji dzieci oraz wielorazowego pieluchowania.

Częsty kontakt plastikowych elementów czy pluszowych materiałów z detergentami może prowadzić do ich zużycia i zniszczenia. Zabawki po tradycyjnej dezynfekcji przez jakiś czas nie są dostępne dla maluszka – wybielacz musi odparować, grzechotka ostygnąć. O tym, że taka zwłoka jest uciążliwa dla małego odkrywcy, który właśnie teraz musi zbudować zamek z klocków w kuchni, wie każda mama. Z pewnością tradycyjne sposoby nie są tymi, które można wykorzystywać codziennie. Nie sprawdzą się także w sytuacjach ekstremalnych, takich jak spacer czy dłuższa podróż, kiedy dezynfekcja jest niemal niezbędna i to kilka razy w ciągu jednego dnia.

Reklama

Natychmiastowa i delikatna ochrona

Poszukując idealnej metody dezynfekcji warto zwrócić uwagę na produkty, które w swoim składzie zawierają naturalne składniki. Kosmetyki z wyciągiem z aloesu, pomarańczy, mandarynki oraz z kwasami owocowymi są równie skuteczne i bezwzględne dla bakterii, wirusów i pasożytów, co silne detergenty. Usuwają niemal 99% szkodliwych mikroorganizmów, w tym paciorkowce, gronkowce czy cząsteczki E coli. Naturalne kosmetyki nie pozostawiają osadu oraz nie niszczą zabawek. W formie wygodnego sprayu są zawsze pod ręką, gdy trzeba oczyścić grzechotkę, smoczek i otoczenie wokół dziecka. Co najważniejsze spray można stosować wielokrotnie, a mimo to po każdej aplikacji maluch może od razu korzystać z zabawek. Naturalny spray to prosty sposób na zwalczenie szkodliwych drobnoustrojów wywołujących wiele poważnych infekcji w organizmach niemowląt, których układ odpornościowy nie jest do końca rozwinięty.

Więcej na stronie: www.kidstyle.pl