Choć picie kawy w upały nie jest szkodliwe dla zdrowia, trzeba mieć na uwadze fakt, że może wpłynąć na poziom nawodnienia organizmu. A to akurat w gorące dni jest kluczowe! Kawa jest diuretykiem, co oznacza, że może zwiększać ilość moczu wydalanego przez organizm. Kiedy żar leje się z nieba, organizm w wyniku pocenia się traci wodę niezwykle szybko, zaś picie kawy może przyspieszyć proces odwodnienia.
Trzeba również pamiętać, że picie kawy może wpływać na poziom energii i pobudzenie organizmu. I znowu - w upalne dni, gdy organizm jest już narażony na stres cieplny, picie kawy może zwiększyć poziom stresu i wpłynąć na samopoczucie. Czyli paradoksalnie kawa zamiast nastroić nas do działania i dodać sił, może spowodować, że "mamy wszystkiego dość" i najchętniej zasnęlibyśmy w cieniu drzew.
Co nam pozostaje? Jeśli lubimy pić kawę, a temperatura na zewnątrz jest wysoka, trzeba dodatkowo nawadniać się wodą, by uniknąć odwodnienia. Robiąc więc sobie kawę, od razu nalejmy sobie do drugiej szklanki wodę i uzupełnimy tę szklankę po maksymalnie godzinie. Dobrą praktyką (nie tylko w upały) jest picie szklanki wody co godzinę, i to nie duszkiem, lecz sącząc małymi łykami niemal przez cały czas.
Innym rozwiązaniem dla kawoszy jest picie kawy w mniejszych ilościach lub wybór kawy o mniejszej zawartości kofeiny, aby zminimalizować negatywny wpływ na organizm.
A jeśli przesadzimy z kawą w upalne dni i chcemy uniknąć odwodnienia, sięgnijmy po napoje, które zdrowo dodają energii:
Koktajle owocowe - są dobrym źródłem witamin i minerałów, które dostarczają energię organizmowi. Wybierzmy banany, truskawki, arbuza, dodając do nich wodę (także kokosową) lub mleko roślinne.
Herbata ziołowa, np. z mięty, rumianku, guarany, żeń-szenia - są dobrym źródłem antyoksydantów i mogą dostarczyć energii organizmowi.