- Osiągnięcie wymarzonej sylwetki wbrew pozorom nie oznacza końca walki z nadprogramowymi kilogramami. Utrzymanie prawidłowej masy ciała jest równie trudne, jeśli nie trudniejsze. Potwierdzają to statystyki, z których wynika, że aż 75 proc. osób wraca do poprzedniej wagi w ciągu roku od zakończenia diety. To nie tylko działa demotywująco, ale też rozregulowuje metabolizm - tłumaczy Anna Jardanowska, dietetyk z Centrum Fitness Fabryka Formy:

Reklama

Wystąpienie efektu jo-jo jest najbardziej prawdopodobne u osób, które zdecydowały się na krótką i restrykcyjną dietę. Badania potwierdzają, że jesteśmy na niego mniej narażeni, jeśli tracimy kilogramy powoli, ale systematycznie. Dlatego gdy podejmujemy decyzję o przejściu na dietę, za cel – zamiast walki z krągłościami – postawmy sobie wykształcenie zdrowych nawyków na całe życie.

Po zakończeniu diety nie powinniśmy „nadrabiać zaległości”, jedząc duże ilości produktów dotychczas zabronionych, na przykład tłustych dań czy słodyczy. Po osiągnięciu wymarzonej wagi należy stopniowo zwiększać ilość spożywanych dziennie kalorii. Najlepiej co miesiąc podnosić ją o 100-200 kcal aż do momentu, gdy osiągniemy liczbę stanowiącą nasze normalne dzienne zapotrzebowanie. Sposobem na utrzymanie masy ciała w ryzach są też ćwiczenia.