Przez lata naukowcy ostrzegali przed niezdrową tłustą dietą i tłumaczyli, że to najprostsza droga do miażdżycy i zawału. Ostatnie badania lekarzy z Cambridge Nutrition Clinic wywracają jednak te twierdzenia do góry nogami. Brytyjscy uczeni ogłosili właśnie, że niskotłuszczowa także niszczy zdrowie.
„Cholesterol jest potrzebny do życia” - wyjaśnia dietetyk Natasha Campbell-McBride, która uczestniczyła w badaniach. „Tłuszcz i cholesterol pomagają chronić białe ciałka krwi i miliony innych komórek zaangażowanych w naprawę tkanek” - dodaje w rozmowie z brytyjskim dziennikiem „Daily Mail”.
Zdaniem brytyjskich badaczy to właśnie niski poziom cholesterolu w organizmie prowadzi do uszkodzeń arterii i żył, a nawet prowadzi do ataków serca.
Jak przekonują naukowcy, wysoki poziom złego cholesterolu LDL stwierdzany u osób po zawale wynika nie z tego, że cholesterol ma wpływ na rozwój chorób krążenia. Ich zdaniem jest wprost przeciwnie. To wątroba wysyła LDL do pomocy w leczeniu ran, w tym przypadku uszkodzeń mięśnia sercowego.
„Nieszczęśliwie, ponieważ lekarze przyłapują cholesterol na 'miejscu zbrodni', błędnie obwiniają go za fatalny stan serca, podczas gdy tak naprawdę jego zwiększony poziom to naturalny sposób na ochronę uszkodzonego mięśnia” - uważa dietetyk.