Klauzula sumienia - skąd się wzięła w Polsce?

Klauzula sumienia to inaczej sprzeciw sumienia, czyli prawo odmowy wykonania świadczeń zdrowotnych przez lekarzy, lekarzy dentystów, pielęgniarki i położne ze względu na ich przekonania. Klauzula sumienia nie jest stosowana w innych zawodach medycznych i nie dotyczy np. ratowników medycznych, diagnostów laboratoryjnych czy farmaceutów.

Historia definicji klauzuli sumienia sięga lat 90. XX wieku. W 1994 roku Sejmowa Komisja Zdrowia zgłosiła projekt zmian wprowadzających do ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty zapisy o klauzuli sumienia.

Reklama

Nieformalnym autorem projektu była Naczelna Izba Lekarska. Prace nad tym zapisem odbywały się za rządów trzech premierów: Waldemara Pawlaka, Józefa Oleksego i Włodzimierza Cimoszewicza. Nowelizacja ustawy o zawodzie lekarza z wpisaną w artykule 39 klauzulą sumienia została ostatecznie przyjęta w 1996 roku.

Ginekolog: "Klauzula sumienia niejest specyfiką Polski"

Ginekolog, dr Michał Bulsa mówił na łamach Medonetu: — My, jako medycy, zaczynamy się bać leczyć. Rzadko można sobie wyobrazić zawód, w którym obojętnie co zrobisz, dobrze czy źle, to możesz zostać pozwany.

Tłumaczył, że klauzula sumienia niejest specyfiką Polski i jest to jeden z przepisów, który określają także przepisy unijne - klauzula sumienia wynika między innymi z Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej.

Lekarz przypomniał, że gdy pojawiła się inicjatywa ustawodawcza lewicy na temat zniesienia klauzuli sumienia, Naczelna Izba Lekarska wydała komunikat o treści:

Reklama

"Jednocześnie pragniemy przypomnieć, że klauzula sumienia nie obowiązuje w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia pacjenta. Samorząd podejmuje działania zmierzające do poprawienia jakości bezpieczeństwa opieki okołoporodowej, tak, by przypadki zgonów okołoporodowych ograniczyć do minimum".

Dr Pakulski: "Konieczne jest podjęcie działań"

Teraz głos na ten temat zabrał dr hab. n. med. Cezary Pakulski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, lekarz i nauczyciel akademicki.

W tekście na łamach "Menedżera Zdrowia" wskazuje, że "formalnie obowiązek zapewnienia wykonania każdego świadczenia zdrowotnego przez podmiot medyczny jest regulowany umową o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, którą jednostka ochrony zdrowia zawiera z Narodowym Funduszem Zdrowia".

Lekarz dodaje, że na tej podstawie, w przypadku niewykonania, fundusz ma prawo nałożyć na placówkę medyczną karę umowną. "NFZ wielokrotnie korzystał ze swoich uprawnień, ale w przypadku nieudzielenia świadczeń z zakresu zdrowia reprodukcyjnego, nigdy nie skorzystał ze swoich uprawnień wymuszenia ich wykonania udzieleniem wysokiej kary finansowej" - podkreśla.

"Praktyka stosowania klauzuli sumienia w Polsce w ostatnich latach pokazuje, że prawo nie jest stosowane" - tłumaczy dr Pakulski. "Konieczne jest podjęcie pięciu działań, które przy poszanowaniu przekonań i wiary lekarzy, pielęgniarek i położnych zagwarantują obywatelom należne im prawo do zabiegów i leków".

Lekarz proponuje pięć rozwiązań, w tym kary

Wśród tych działań wymienił fakt, że statystyka dostępności do procedur z zakresu zdrowia reprodukcyjnego powinna dotyczyć każdego szpitala i poradni publicznej i każdej jednostki prywatnej, niepublicznej, jeśli prowadzona działalność medyczna jest finansowana przez NFZ.

Jego zdaniem należy również zacząć wymagać od lekarzy obowiązku składania do pracodawcy informacji o korzystaniu z klauzuli sumienia podczas wykonywania świadczeń finansowanych przez NFZ oraz obowiązku poinformowania pacjenta o odmowie wykonania procedury medycznej w tego powodu. Powinien być też obowiązek odnotowania tej odmowy w dokumentacji medycznej pacjenta.

Lekarz uważa, że należy także zobowiązać Ministerstwo Zdrowia i/lub NFZ do opublikowania listy placówek ochrony zdrowia, w których klauzula sumienia nie jest powszechnie stosowana lub takich, w których wszyscy pracownicy zgłosili stosowanie klauzuli sumienia.

Oprócz tego wskazuje na fakt, że Ministerstwo Zdrowia powinno zapewnić kobietom, niezależnie od ich sytuacji materialnej oraz miejsca zamieszkania równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej z pieniędzy publicznych. Natomiast obecnie lekarz, powołując się na klauzulę sumienia, odmawia pacjentce udzielenia świadczenia zdrowotnego i jednocześnie nie jest zobowiązany do poinformowania, gdzie może ona takie świadczenie uzyskać.

Dlatego "W interesie placówki ochrony zdrowia powinno być poinformowanie potencjalnych pacjentek i pacjentów o posiadanych zasobach specjalistów i specjalistek w konkretnych zakresach świadczeń medycznych, których działania nie są ograniczone klauzulą sumienia" - przekonuje dr Pakulski.

Ponadto proponuje karanie placówek, które uchylają się od świadczeń. "Na placówkę medyczną, która zawrze umowę z płatnikiem na wykonywanie określonego zakresu świadczeń finansowanych ze środków publicznych, a następnie niektórych świadczeń z jakiegoś powodu, np. klauzuli sumienia, wykonywać nie będzie, powinna zostać nałożona kara zgodnie z katalogiem kar wynikającym z umowy z płatnikiem" - postuluje lekarz.