Jak się okazuje, dążenie do 7 tys. kroków dziennie to solidny cel, który może znacząco wpłynąć na Twoje zdrowie. Dr Melody Ding, profesor zdrowia publicznego, jest głównym autorem metaanalizy 31 badań, która jasno wskazuje na korzyści z bardziej umiarkowanej aktywności.
Tyle kroków powinno się robić dzienni
Wspomniana analiza wykazała, że osoby, które robiły 7 tys. kroków dziennie, miały o 47 proc. niższe ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny w porównaniu z tymi, którzy robili zaledwie 2 000 kroków. Dodatkowo, ta grupa miała o 25 proc. niższe ryzyko chorób sercowo-naczyniowych i o 38 proc. niższe ryzyko demencji.
Chwytliwy slogan marketingowy?
Skąd w takim razie wziął się cel 10 tys. kroków? Okazuje się, że nie jest to wynik badań naukowych, a raczej chwytliwy slogan marketingowy. Ta liczba pojawiła się po raz pierwszy w Japonii, w nazwie jednego z pierwszych krokomierzy. Jak zauważa kardiolog dr Martha Gulati, "zawsze jest sceptyczna, gdy punkt odniesienia jest taką ładną, okrągłą liczbą". Eksperci podkreślają, że choć robienie większej liczby kroków (np. 10 tys. lub więcej) nie szkodzi, a może nawet przynieść dodatkowe korzyści, kluczowe jest to, że każdy ruch się liczy.
Dlaczego ruch jest tak ważny?
Badania potwierdzają, że liczenie kroków jest świetnym, choć nie jedynym, sposobem na pomiar ogólnego poziomu aktywności fizycznej. Liczba kroków daje dokładniejszy obraz.
Nasze ciała są przystosowane do ruchu, a brak aktywności jest bezpośrednio związany z wieloma problemami zdrowotnymi. Kiedy się ruszamy, nasze mięśnie wytwarzają specjalne substancje chemiczne, które zmniejszają stany zapalne, poprawiają zdrowie naczyń krwionośnych, wrażliwość na insulinę i ciśnienie krwi. Aktywność fizyczna wzmacnia również mięśnie, co chroni nas przed upadkami, a sercu pomaga w utrzymaniu optymalnej pracy.