Recepta na długowieczność? Praca to jego pasja
Sir David Attenborough zyskał sławę dzięki swojej pasji, którą zaraził miliony ludzi na całym świecie. Od lat 50. jest związany z brytyjską stacją telewizyjną BBC. W swoich programach przez dekady w niepowtarzalny sposób popularyzował wiedzę przyrodniczą. I robi to do dziś. Niedawno na antenę trafił kolejny sezon jego programu Planeta Ziemia.
Podróżnik jest także znany ze swojej nieustającej działalności na rzecz ochrony środowiska. Ostatnio wraz z księciem Williamem był zaangażowany w organizację konkursu "Earthshot Prize”, w którym przyznawane są nagrody zwane "ekologicznym Noblem”. Nie opuszcza go przy tym charyzma i jasność umysłu. Fakt, że wciąż robi to, co lubi i nie wycofał się z aktywnego życia to prawdopodobnie jedna z przyczyn jego dobrej formy. On sam wskazuje jednak inny powód swojej długowieczności.
Co jeść, by dożyć setki? Attenborough radzi
Dieta Davida Attenborough podobno przypomina dietę wegetariańską, ale nie podchodzi do niej aż tak restrykcyjnie. Jak mówi jest "prawie wegetarianinem", bo zrezygnował z większości mięs. Już kilka lat temu w wywiadzie dla "The Sun" stwierdził: - Nie widzę żadnego powodu, dla którego nie mógłbym dożyć 100 lat. Na pewno zmieniłem dietę. Nie w dramatycznym sensie. Ale od miesięcy nie jadłem czerwonego mięsa.
Przyznał jednak, że dieta wegańska nie jest dla niego do zaakceptowania, między innymi dlatego, że kocha ser. - Muszę przyznać, że jem ser i jem ryby. Ale ogólnie rzecz biorąc, w ciągu ostatnich kilku lat stałem się o wiele bardziej wegetarianinem, niż myślałem, że kiedykolwiek będę - powiedział.
Jak zachować jasność umysłu?
Na nagraniach widać doskonale, że Davida Attenborough nie opuszcza również błyskotliwy umysł. On sam przyznaje, że z tym właśnie są związane jego największe obawy. Dwa lata temu w jednym z wywiadów, na pytanie, czego najbardziej boi się w tej chwili, odpowiedział: - Bycia bezradnym i "zramolałym”. By opóźnić ten proces, pomocna jest właśnie zdrowa dieta.
Jak mówi, jest na siebie zły, kiedy nie może sobie przypomnieć jakiegoś słowa. Jako przykład podał podróż przez góry Szwajcarii. - Były tam kwitnące żółte pola i nie mogłem sobie przypomnieć tej cholernej nazwy - powiedział w rozmowie z "The Telegraph" - Chciałem coś o tym powiedzieć, ale nie mogłem. Dopiero, gdy zbliżyliśmy się do Genewy, pomyślałem oczywiście o rzepaku.
Dopóki może, stara się więc robić wszystko, co w jego mocy, aby pomóc chronić planetę i zachęca do tego innych. Dzięki temu, że robi rzeczy pożyteczne, wciąż czuje się potrzebny. - Troszcz się o zwierzęta, które widzisz. Nie marnuj rzeczy, nie marnuj jedzenia, nie marnuj prądu. Dbaj o świat przyrody, to najcenniejsza rzecz, jaką mamy, a my jesteśmy jej częścią - cytuje Davida Attenborough „The Mirror”.