Po zakażeniu koronawirusem mogą rozwinąć się długoterminowe objawy, powszechnie określane jako "długi covid" lub "zespół pocovidowy". Trwają badania mające ustalić, jak dochodzi do takiego przebiegu.

Reklama

- Chcieliśmy zrozumieć związek między długą chorobą Covid-19 i różnymi wariantami koronawirusa, szczepieniami i przebytymi infekcjami – wskazała Sophie Diexer, pierwsza autorka nowego badania (DOI: 10.1016/j.ijid.2023.08.019), pracująca w Instytucie Epidemiologii Medycznej, Biometrii i Informatyki na Uniwersytecie Marcina Lutra w Halle i Wittenberdze (Martin-Luther-Universität Halle-Wittenberg). Niemieccy badacze poddali analizie informacje dotyczące historii infekcji, statusu szczepień i objawów poinfekcyjnych, zebrane od 11 tys. osób.

Czy jest długi covid po zakażeniu Omikronem?

- Nasze badanie pokazuje, że odsetek osób, u których po zakażeniu rozwijają się długotrwałe objawy COVID, były najniższe w czasie, gdy dominował Omicron - dodała.

Reklama

Stwierdzono, że ryzyko po zakażeniu Omicronem jest około trzy do czterech razy niższe niż po zakażeniu pierwotnym, "dzikim" wariantem wirusa SARS-CoV-2.

Reklama

Około połowy wszystkich zakażonych "dzikim" wirusem zgłaszało utrzymujące się objawy. Należy jednak zauważyć, że większość wszystkich infekcji miała miejsce, gdy dominował Omicron.

Badanie dostarcza również mocnych dowodów na działanie ochronne po wyzdrowieniu pacjenta po zakażeniu koronawirusem: Osoby, u których po początkowej infekcji nie wystąpiły utrzymujące się objawy, miały znacznie niższe ryzyko rozwoju długotrwałego zakażenia Covid-19 po ponownym zakażeniu niż osoby zakażone koronawirusem po raz pierwszy. Zaskoczyła nas skala tego efektu – podkreślili badacze.

Naukowcy nie byli w stanie wykazać, aby w przypadku zachorowania - pomimo przyjęcia szczepionki - miała ona jakiekolwiek działanie ochronne przed długotrwałym zakażeniem wirusem Covid-19. Jednakże ze względu na czas trwania badania nie było możliwe przeanalizowanie szczepionki ukierunkowanej specyficznie na wariant Omicron.

Analizę oparto na ogólnoniemieckim projekcie DigiHero, w którym do czerwca 2022 r. wzięło udział ponad 48 000 osób. - W badaniach sprawdzano już związek między ryzykiem długiego zakażenia Covid-19 a różnymi jego wariantami, ale w żadnym nie uwzględniono historii infekcji – wyjaśnił profesor Rafael Mikołajczyk, dyrektor Instytutu Epidemiologii Medycznej, Biometrii i Informatyki Uniwersytetu Medycznego w Halle. - Spośród respondentów około 11 tys. zgłosiło co najmniej jedno zakażenie koronawirusem, które miało miejsce w ciągu dwunastu tygodni poprzedzających zebranie danych do naszego badania. Klasyfikacja została oparta na wariancie dominującym w momencie zgłoszonej infekcji. Uczestników pytano o 24 typowe,b, przy czym 2822 osoby zgłosiły, że doświadczyły takich objawów. Spośród nich 406 (14 proc.) zgłosiło silne zmęczenie, 237 (8 proc.) silne bóle głowy i 202 (7 proc.) ciężką duszność. Natężenie objawów nie było związane z wariantem koronaawirusa.

Obecnie prowadzone są badania uzupełniające w celu zbadania utrzymywania się długotrwałych objawów COVID.

- Oprócz możliwych długoterminowych objawów wynikających z zakażenia koronawirusem, DigiHero zajmuje się szerokim zakresem problemów zdrowotnych i innymi skutkami pandemii COVID-19 – wskazał Mikołajczyk. W oparciu o DigiHero zespół z Halle uruchomił także Rejestr Długich Covidów we współpracy z Uniwersytetem Otto von Guericke w Magdeburgu i Szpitalem Rechts der Isar Szkoły Medycznej TUM. Rejestrowane są m.in. objawy długiego covidu, a także ich progresja, nasilenie i łagodzenie dzięki konkretnym terapiom.

DigiHero to ogólnoniemieckie, populacyjne badanie dotyczące cyfrowego zdrowia (www.medizin.uni-halle.de/digihero). Do tej pory zarejestrowało się ponad 90 000 osób z 14 niemieckich krajów związkowych. Uczestnicy są proszeni o wypełnienie ankiet internetowych, które dotyczą problemów związanych z rozwojem chorób przewlekłych, zdrowym starzeniem się, zachowaniami zdrowotnymi i koronawirusem.