Wzrosła też liczba zgonów, spowodowanych przez COVID-19. O ile w lipcu w ciągu tygodnia potwierdzano 400-500 przypadków zakażenia i trzy przypadki śmiertelne, to w dniach 11-17 września nowych chorych było 11 226, a zmarło 18 osób.

Lekarze potwierdzają, że liczba chorych znacznie wzrosła, jednak nie widzą na razie powodu do zaniepokojenia, tłumacząc wzrost liczby infekcji porą roku i końcem wakacji – dzieci wróciły do szkół, ludzie więcej czasu spędzają razem w pomieszczeniach.

Reklama

Taką opinię wyraziła w rozmowie z Digi24 doktor Sandra Alexiu, prezes Stowarzyszenia Lekarzy Rodzinnych regionu Bukareszt-Ilfov i członkini Rumuńskiego Towarzystwa Mikrobiologii.

Według niej zarówno koronawirus, jak i ludzie „dostosowują się do współistnienia” i pomimo tego, że liczba zakażeń rośnie, w większości przypadków choroba nie przyjmuje poważnej postaci.

Zaznaczyła jednak, że konieczne jest zachowanie nawyków, do których nawoływano w czasie pandemii, takich jak częste mycie rąk, wietrzenie pomieszczeń, noszenie maseczek. Osoby, które czują się chore, muszą ograniczać kontakty z innymi ludźmi. Dobrą formą ochrony są szczepienia.

Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego od początku pandemii do 17 września br. w Rumunii potwierdzono ponad 3,44 mln przypadków Covid-19. Zmarło 68 314 osób.