Choroby nerek dotykają na świecie jedną na dziewięć dorosłych osób, a przy tym rośnie częstość niewydolności nerek - przypominają specjaliści z amerykańskiego Brigham and Women’s Hospital.

Gdyby możliwe stało się hodowanie działającej tkanki tych narządów, można byłoby pomóc wielu chorym - uważają eksperci.

Reklama

Jak przypominają, nerka rozwija się z dwóch głównych elementów - mezodermy nerkotwórczej oraz pączka moczowodowego.

Zespół kierowany przez prof. Josepha Bonventre’a już przed siedmioma laty znalazł sposób na otrzymanie z komórek macierzystych mezodermy nerkotwórczej, a z niej - różnych elementów narządu.

Teraz badacze wykonali kolejny, przełomowy krok i wyhodowali pączek moczowodowy, który rozwinął się w system zbierający mocz. Udało im się zarazem po raz pierwszy otrzymać komórki odpowiedzialne za ostatni etap przetwarzania moczu.

Co więcej, naukowcy wykazali, że między komórkami dwóch wymienionych elementów zachodzą interakcje - podobne do tych, jakie można obserwować w naturalnie rozwijających się nerkach.

- Opracowaliśmy wydajny sposób otrzymywania głównych komponentów tkanki nerek odpowiedzialnej za kontrolę chemii krwi i krytycznie ważnej dla rozwoju nerki. Do tego po raz pierwszy stworzyliśmy komórki ludzkiej nerki, które można wykorzystać do testowania nowych leków, badań nad wrodzonymi i nabytymi wadami oraz do lepszego zrozumienia, jak nerki się rozwijają i utrzymują metaboliczną równowagę w organizmie - mówi prof. Bonventre.

Naukowcy liczą też na możliwość hodowania nerek w przyszłości.

- Dzięki możliwości hodowania obu komponentów odpowiadających za powstawanie funkcjonalnej tkanki nerek, praca ta oznacza duży krok w wysiłkach nad odtworzeniem funkcji nerek u pacjentów z niewydolnością, a być może - w przyszłości - hodowania nerek w laboratorium - dodaje Bonventre.