W lipcu 2022 roku wykryto w hrabstwie Rockland w pobliżu Nowego Jorku pierwszy w USA i jednocześnie bardzo poważny przypadek polio od prawie 10 lat – poinformowało amerykański Centrum Prewencji i Kontroli Chorób (CDC). Mężczyzna, który został zakażony wirusem polio, doznał paraliżu. Jak zaznaczają lekarze, paraliż jest jednym ze skutków zakażenia wirusem polio, ale zaznaczają, że występuje bardzo rzadko – zaledwie w 1 procencie przypadków infekcji. Jednocześnie władze stanu Nowy Jork przekazały, że wirus polio został wykryty także w próbkach ścieków pobranych na północ od Nowego Jorku – przekazał serwis Fortune.com.
Przypadek paraliżu zdaniem lekarzy sugeruje, że innych zakażeń, utajnionych, jest o wiele więcej. Niewykluczone, że część z nich została zaobserwowana, ale z powodu łagodnego przebiegu choroby zakwalifikowana jako zupełnie inne infekcje. – To nie mogło być tylko jedno zakażenie wirusem polio – komentuje w rozmowie z BBC News doktor Patricia Schnabel Ruppert, komisarz do spraw zdrowia w hrabstwie Rockland, odnosząc się do konkretnego przypadku paraliżu po zakażeniu.
W Nowym Jorku setki zakażeń polio
Media nie informują, w jakim stanie jest obecnie pacjent, nie podają też bliższych informacji na temat jego personaliów. Wiadomo jedynie, że nie był zaszczepiony przeciwko polio. Jak zwraca uwagę doktor Ruppert, biorąc pod uwagę fakt, z jak poważnym skutkiem zakażenia wirusem polio mamy do czynienia, można założyć, że w samym tylko Nowym Jorku doszło do setek, a nawet tysięcy zakażeń.
Zdaniem komisarz do spraw zdrowia niepokojące jest również, że materiał genetyczny wirusa jest tożsamy z materiałem genetycznym wirusa wykrytego w innych częściach świata – w tym przypadku w Jerozolimie i w ściekach w Londynie.
- To bardzo poważne zagrożenie w skali światowej – uważa doktor Ruppert. Dodaje, że władze w poszczególnych krajach powinny się upewnić, czy zaszczepienie populacyjne przeciwko polio jest na odpowiednio wysokim poziomie, by uniknąć niekontrolowanego rozprzestrzeniania się wirusa.
Stany Zjednoczone, podobnie jak w Polska, do szczepień przeciwko polio wykorzystuje szczepionki zawierające unieszkodliwionego wirusa, niezdolnego do zakażenia. Niektóre kraje jednak do szczepień stosują preparaty, w których znajduje się osłabiony, żywy wirus. Organizm w kontakcie z patogenem – czy to unieszkodliwionym, czy osłabionym – powinien wytworzyć przeciwciała uodparniające na kolejne zakażenia. Zdarza się jednak, że po podaniu szczepionki z osłabionym wirusem dochodzi do zakażenia, wirus taki może również zakazić osobę niezaszczepioną. Przypadki takie – choć możliwe – są jednak stosunkowo rzadkie.
Według lekarzy wiele przypadków zakażenia wirusem polio przebiega bezobjawowo, podczas gdy statystycznie jedna na cztery zakażone osoby obserwuje u siebie objawy grypopodobne. W wyjątkowo rzadkich przypadkach choroba może doprowadzić do bardzo poważnych skutków, nawet zagrażających życiu, jak paraliż. Nawet ci, którzy wyzdrowieją, mogą potem zmagać się z przewlekłymi skutkami choroby, jak osłabienie mięśni i paraliż, powracającymi po latach, znanym medycynie jako zespół post-polio.
Polio występuje nadal endemicznie w Afganistanie i Pakistanie, ale pojedyncze przypadki zakażeń wykrywane są w innych krajach, także europejskich. Zdaniem lekarzy spowodowane jest to przede wszystkim lekceważeniem programów szczepień. Wkrótce mają być opublikowane dane uzyskane z badania ścieków, które mają pokazać, które dzielnice Londynu są dotknięte wywołującym go wirusem.