Niemal co piąta osoba doświadczyła tej dolegliwości, a niektóre statystyki pokazują, że nawet połowie populacji jest to uczucie dobrze znane. Co więcej, wskazują one także na to, że to kobiety o wiele częściej skarżą się na problemy z nadwrażliwością. Ta liczba sięga około 60–70% wszystkich przypadków. Dla większości osób nie jest to powód do zmartwień, jednak u części z nas może wskazywać na poważniejsze problemy z zębami lub dziąsłami.

Reklama

Ciepłe, zimne, słodkie, kwaśne jedzenie i napoje. Wszystko to z osobna może wywoływać uczucie przeszywającego bólu. Mechanizm jest bardzo prosty: we wnętrzu zęba kryje się żywa tkanka, ukrwiona i unerwiona – sprowokowana, reaguje wysłaniem impulsu nerwowego, odczuwanego właśnie jako ból. Powinno przed tym chronić szkliwo, ale też zębina znajdująca się bezpośrednio pod nim. Jednak nie zawsze to działa. Szkliwo może ulegać uszkodzeniom, co zwiększa podatność na nadwrażliwość. Poniżej linii dziąsła nie ma szkliwa, a cement, który słabiej chroni wrażliwe tkanki. Z kolei w zębinie znajdują się kanaliki, które przekazują bodźce w głąb zęba. Zobaczmy, co wpływa na osłabienie szkliwa.

Przyczyny nadwrażliwości

Wszystko, co może prowadzić do uszkodzenia szkliwa, również może powodować nadwrażliwość. Zaczynając od zbyt agresywnego szczotkowania, przez uszkodzenia mechaniczne, aż po próchnicę i chorobę przyzębia.

Najczęstszą przyczyną odczuwania nadwrażliwości jest recesja dziąseł. Do tego prowadzą różne czynniki, głównie przewlekły stan zapalny, ale też niewłaściwa technika szczotkowania zębów. Odsłonięcie szyjki zębowej prowadzi do odczuwania bólu. Wskutek tego instynktownie omijamy tę okolicę podczas mycia zębów, co tylko prowadzi do eskalacji problemu: stan zapalny się nasila, odkłada się płytka nazębna, zapalenie przybiera na sile – ostrzega lekarz dentysta Ryszard Górkiewicz z Dentim Clinic Medicover w Bydgoszczy.

Reklama

Do najczęstszych przyczyn nadwrażliwości należy też zaliczyć kwasową erozję szkliwa. Dochodzi do niej, gdy spożywamy produkty o niskim pH, czyli m.in. cytrusy, napoje gazowane, soki owocowe. Pod wpływem kwasów szkliwo ulega demineralizacji, co skutkuje słabszą ochroną przed czynnikami zewnętrznymi.

Co ważne, kwasy są dostarczane nie tylko z pożywieniem i napojami, ale mogą również pochodzić z naszego żołądka, m.in. przy refluksie żołądkowo-przełykowym, jak i przy chorobach związanych z częstymi wymiotami. Nie jest to jedyne ich źródło: w płytce nazębnej namnażają się bakterie próchnicowe zakwaszające otoczenie, co dodatkowo pogłębia problem – wyjaśnia lekarz.

Reklama

Nadwrażliwość powodowana jest też niewłaściwą techniką mycia zębów, co nie oznacza tylko sposobu, w jaki je myjemy, chodzi tutaj także o rodzaj używanych do tego narzędzi. Szczoteczka z twardym włosiem i używanie past lub preparatów o działaniu silnie abrazyjnym, jak tych z dodatkiem węgla aktywnego, sody i innych drobinek, mogą zwiększać wrażliwość zębów na bodźce.

Na co jeszcze zwracać uwagę? Do mniej znanych przyczyn nadwrażliwości należą: nieświadome zgrzytanie zębami, które może powtarzać się w dzień i nocą. Jest groźne nie tylko dla szkliwa, ale wpływa niekorzystnie na stawy skroniowo-żuchwowe, powodując ich ból, a także okolicznych struktur stawowo-mięśniowych. Nadwrażliwość może być również skutkiem wybielania zębów i innych zabiegów prowadzonych w gabinecie, związanych z naruszeniem szkliwa lub dziąsłami. W większości tych przypadków problem ustępuje samoistnie. Co jednak, gdy tak się nie dzieje?

Leczenie nadwrażliwości

W aptekach i drogeriach dostępne są preparaty bez recepty, które pacjent może stosować, by zminimalizować dolegliwości. Do wyboru są pasty do zębów i płukanki. Zasada działania jednych może opierać się na zamykaniu kanalików zębinowych, inne z kolei osłabiają wrażliwość nerwów na bodźce. Jakich preparatów szukać? W większości zawierają one remineralizujący hydroksyapatyt, fluorki wzmacniające szkliwo, sole potasu i inne substancje, które mogą być pomocne przy zwalczaniu przyczyn nadwrażliwości. Należą do nich m.in. antybakteryjna chlorheksydyna lub przeciwzapalne wyciągi ziołowe, przykładowo: szałwia, rumianek, kora dębu. Problem nie zniknie od razu, zająć to może nawet kilka tygodni.

Nadwrażliwość zębów, która nie jest sporadyczna, a utrzymuje się długo oraz nie ustępuje mimo stosowania ogólnodostępnych preparatów powinna być sygnałem alarmowym: koniecznie do dentysty!

Ocena wizualna zębów i dziąseł to podstawa. Nieleczona próchnica bądź stan zapalny dziąseł to jedne z najczęstszych i najbardziej oczywistych powodów nadwrażliwości. Szkliwo również ulega niszczeniu u osób, które – pozornie – mają zdrowe zęby, a np. kompulsywnie je szczotkują. We wstępnej ocenie wykorzystujemy dmuchawę z powietrzem lub schłodzony sprajem wacik, by sprawdzić, który ząb jest odpowiedzialny za odczuwanie bólu i czy ten ból ma charakter impulsu lub może utrzymuje się dłużej albo nawraca chociażby podczas snu – opisuje dr Górkiewicz.

Pojawiający się znienacka ból zębów może świadczyć o próchnicy rozwijającej się w głębi zęba, neuralgii nerwu trójdzielnego oraz uszkodzeniach mechanicznych zęba, np. pęknięciu szkliwa. W przypadku, gdy źródło jest trudne do zidentyfikowania, pacjent jest kierowany na diagnostykę radiologiczną, która pozwala uwidocznić wewnętrzne struktury zęba i sprawdzić, czy gdzieś w ukryciu nie rozwija się stan zapalny. Większość przypadków nadwrażliwości udaje się wyleczyć przez stosowanie podstawowych środków, które wspomagają ochronę szkliwa i dziąseł. Co jednak, jeśli to nie skutkuje?

W gabinecie wykorzystujemy preparaty o zwiększonych stężeniach fluorków i związków znoszących nadwrażliwość. Mają one formy żeli, pianek i lakierów, które nakłada się na kilkanaście minut na zęby pacjenta, po czym spłukuje. Zabieg można powtarzać co kilka tygodni aż do ustąpienia objawów – wyjaśnia stomatolog.

W przypadku ewidentnych ubytków w szkliwie, pęknięć, ukruszeń stosuje się wypełnienia kompozytowe, przykrywając tym samym zębinę i zapobiegając pobudzaniu jej przez czynniki zewnętrzne.

W dużej części przypadków recesji dziąseł prowadzącej odsłonienia wrażliwej powierzchni korzenia, można wykonać regenerację dziąsła i pokryć recesję. Ostatecznością jest dewitalizacja miazgi, czyli leczenie kanałowe, stosowane tylko wtedy, gdy ból jest wyjątkowo uporczywy, a wszystkie inne metody zawiodły.

Nadwrażliwość to kobiecy problem?

Choć kobiety z reguły mają grubsze szkliwo niż mężczyźni, to częściej uskarżają się na nadwrażliwość. Może wiązać się to z większym narażeniem na choroby dziąseł, co wynika ze zmian hormonalnych w organizmie kobiety. W czasie menstruacji, ciąży, a nawet klimakterium dziąsła mogą puchnąć, być tkliwe, obrzmiałe, a w konsekwencji: bardziej podatne na infekcje i stany zapalne. To wskazówka, żeby o dziąsła zadbać szczególnie przez regularne szczotkowanie zębów, wizyty kontrolne w gabinecie, unikanie używek (jak papierosy) i właściwą dietę, bogatą w witaminy i mikroelementy. Przy problemach z dziąsłami oraz nadwrażliwością zębów wskazane jest używanie miękkiej szczoteczki i wibracyjnych technik mycia zębów. Delikatne tryby mycia w elektrycznych szczoteczkach sprawiają, że i one będą odpowiednie dla osób z nadwrażliwością. Dobra wiadomość jest też taka, że zęby skłonne do nadwrażliwości można wybielać dzięki preparatom zawierającym w składzie substancje zamykające kanaliki zębinowe.