W ostatnich 15 latach na wyspach brytyjskich dwukrotnie zwiększyło się wykorzystanie leków przeciwdepresyjnych. Powodem jest wzrost chorych wymagających takiego leczenia, jak też długotrwałe przyjmowanie antydepresantów, przez wiele lat. Ich odstawienie jest jedną z najtrudniejszych decyzji; gdy nastąpi to przedwcześnie, może dojść do nawrotu choroby, a zwykle jest on trudniejszy do leczenia, niż wcześniejszy epizod.

Reklama

Z najnowszych badań opublikowanych przez „New England Journal of Medicine” wynika, że 44 proc. pacjentów z depresją może bezpiecznie odstawić leki przeciwdepresyjne po dwóch latach terapii. Do nawrotu choroby raczej nie dojdzie u nich w okresie roku po zaprzestaniu farmakoterapii. Spośród chorych wymagających dalszego leczenia lekami, u 61 proc. nie zdarzył się kolejny epizod depresji.

- Nasze badania potwierdzają, że u wielu pacjentów długotrwałe przyjmowanie leków jest jak najbardziej właściwe, jednak u niektórych można je bezpiecznie odstawić – zapewnia de Gemma Lewis z University College London. Pacjent jednak nie może sam podejmować takiej decyzji, niezbędna jest konsultacja z lekarzem prowadzącym.

Badaniami objęto 478 dorosłych pacjentów cierpiących na depresję podzielonych na dwie grupy: w jednej leczenie było kontynuowane, a w drugiej je przerwano i przesz rok obserwowano pacjentów. W tej grupie u 56 proc. chorych doszło do nawrotu epizodu choroby. U niektórych osób wystąpiły objawy odstawienia leków, często mylone z samą chorobą. Zaprzestanie zażywania antydepresantów musi być zatem stopniowe.

Mimo nawrotu choroby tylko połowa pacjentów ponownie zaczęła zażywać leki przeciwdepresyjne. Po roku 59 proc. osób, które już nie przyjmowało leków, nie wymagało leczenia farmakologicznego.

Autorzy badania zastrzegają, iż trudno określić, jacy pacjenci z depresją mogą po pewnym czasie odstawić zażywanie leków. Część chorych będzie musiała stosować je do końca życia.