Paweł Grzesiowski podkreśla, że odra należy do chorób najbardziej zakaźnych - średnio jedna osoba jest źródłem zakażenia od 12 do 18 kolejnych. Przypomina, że najlepszą profilaktyką są szczepienia.
Odra przenosi się droga kropelkową i rozwija się w ciągu kilkunastu dni od zakażenia. Pierwsze objawy są podobne do przeziębienia, później pojawia się wysypka zstępująca: najpierw za uszami, potem obejmuje głowę i tułów. Jeszcze przed jej wystąpieniem osoba zakażona rozsiewa wirusa w swoim otoczeniu.
Paweł Grzesiowski przypomina, że około 20 procent chorych na odrę ma powikłania, niektóre z nich są bardzo groźne: na tysiąc chorych jedna osoba umiera, u jednego na 2 tysiące chorych dochodzi do uszkodzenia mózgu. Nie ma natomiast ryzyka śmierci w wyniku szczepienia, Według danych GIS podanych w portalu szczepienia.info - u 1 na 10 pacjentów mogą pojawić się miejscowe, jak zaczerwienienie, obrzęk, wysypka.
W Polsce szczepionych przeciwko odrze jest ponad 90 procent dzieci, ale rośnie liczba rodziców, którzy z różnych powodów odmawiają szczepienia. Według danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego w ubiegłym roku odmów było około 12 tysięcy, w 2013 roku ponad 7 tysięcy. Rodzice odmawiający obowiązkowych szczepień dzieci mogą być ukarania kara administracyjną do 1500 złotych.
Doktor Paweł Grzesiowski podkreśla, że część rodziców ulega, niepopartymi żadnymi racjonalnymi dowodami, argumentom ruchów antyszczepionkowych o szkodliwości szczepionek. Ale lekarz jest przeciwny karaniu rodziców. - Moim zdaniem powinniśmy przede wszystkim budować świadomość. Edukować, a dopiero potem myśleć o karaniu. I to nie o karaniu rodziców, ale tych, którzy propagandę antyszczepionkową szerzą - powiedział Paweł Grzesiowski.
Dzieci w Polsce są szczepione w 2. roku życia, szczepionką skojarzona przeciwko odrze, śwince i różyczce. Dawkę uzupełniającą przyjmują w 10 roku życia. Dla nich szczepionki są bezpłatne, dorośli mogą zaszczepić się dobrowolnie, koszt szczepionki to około 120 - 140 złotych.