Naukowcy z University of Cambridge zaprosili do badania 334 161 Europejczyków. Przez 12 lat obserwowali wolontariuszy - sprawdzali, jak bardzo są aktywni fizycznie, jaka jest waga ciała oraz badali stan ich zdrowia i odnotowywali przypadki śmierci. Wykazali nie tylko, że otyłość i brak wystarczającej aktywności fizycznej często idą w parze, ale również że powodują one w większości te same przewlekłe schorzenia: choroby układu sercowo-naczyniowego i cukrzycę.
Z badania płyną też optymistyczne wnioski. Okazuje się, że już 20 minut energicznego spaceru dziennie przynosi korzyści dla zdrowia każdej osoby – niezależnie od wagi ciała. Uczeni przekonują, że obecnie równie ważnie, a nawet ważniejsze od popularyzowania zdrowej diety jest zachęcanie społeczeństwa do podejmowania aktywności fizycznej.
Wyniki badań zostały opublikowane na łamach „American Journal of Clinical Nutrition”.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>