Autoodmładzanie w medycynie estetycznej
Naturalność stała się trendem. Nic więc dziwnego, że make up – no make up oraz zabiegi, które odmładzają, ale nie przerysowują rysów twarzy, zyskują na popularności. Drzwi, do zupełnie nowych obszarów medycyny estetycznej, otworzyło osocze bogatopłytkowe. Preparat jest koncentratem płytek krwi pobranej bezpośrednio od pacjenta tuż przed zabiegiem. Czynniki wzrostu zawarte w osoczu bogatopłytkowym m.in. wygładzają zmarszczki, poprawiają elastyczność i napięcie skóry oraz ujednolicają jej koloryt. Metoda ta wspomaga także terapię niwelującą nadmierne wypadanie włosów. - Zabieg przypomina popularną mezoterapię, z tą tylko różnicą, że poprzedza go pobranie krwi od pacjenta. Ta jest następnie „wirowana” w specjalnej maszynie, by uzyskać koncentrat – osocze bogatopłytkowe PRP, w którym stężenie płytek krwi jest kilkukrotnie wyższe, niż we krwi – tłumaczy dr hab. med. Aleksandra Szlachcic, dermatolog z Ośrodka Medycznego Osteomed . Największą zaletą zabiegu jest brak powikłań i efektów ubocznych – preparat podawany pacjentowi jest nie tylko naturalny, ale pozyskany z jego organizmu. Dzięki zastosowaniu autologicznego preparatu znika ryzyko uczuleń, nietolerancji czy innych niepożądanych reakcji organizmu. Efektem zabiegu jest naturalne pobudzenie komórek do regeneracji. Dzięki czynnikom wzrostu zawartym w osoczu bogatopłytkowym skóra odzyskuje młody wygląd.
Tłuszczyk może być pomocny
Choć zazwyczaj nie lubimy naszego tłuszczyku, jest on nam potrzebny – przynajmniej w niektórych miejscach. Za sprawą medycyny możliwe stały się jego autogenne przeszczepy. Tłuszcz pobierany jest najczęściej z pośladków, brzucha lub bioder i przeszczepiany w ciało tego samego pacjenta, w miejsce, które potrzebuje zwiększenia objętości. Przeszczepy tłuszczu stosuje się m.in. w celu wypełnienia ubytków pourazowych i pooperacyjnych, również w celu powiększenia piersi i ich odbudowy po zabiegach mastektomii. Przeszczepy tłuszczu stosuje się również w medycynie estetycznej. Można dzięki nim modelować kontur twarzy, odmłodzić dłonie, a także powiększyć usta. Atutem tłuszczu jest fakt, że jest on żywą tkanką. W przeciwieństwie do implantów, zachowuje się jak integralna część organizmu.
Urazy stawów leczą się same
Wspomniane wcześniej osocze bogatopłytkowe otworzyło także nowe możliwości w ortopedii. Do niedawna zabiegi z wykorzystaniem czynników wzrostu były zarezerwowane tylko dla sportowców. Jednak łokieć tenisisty i inne problemy ze stawami dręczą także osoby wykonujące pracę biurową. Dlatego w wiodących klinikach zabiegi osoczem bogatopłytkowym zaczęto stosować ze względu na problem pacjenta, a nie na jego profesję. Czynniki wzrostu podaje się pacjentowi w formie zastrzyku, a procedura jest śledzona przez lekarza poprzez aparat USG. - Metoda wymaga precyzji, a stosowanie ultrasonografu daje pewność, że czynniki wzrostu są podawane dokładnie w miejsce zmienione chorobowo – wyjaśnia ortopeda, dr Adam Podhorecki z Ośrodka Medycznego Osteomed. Osocze bogatopłytkowe pobudza komórki do regeneracji i znacznie przyspiesza proces gojenia. Zdaniem ortopedy metoda ta, dzięki wykorzystaniu krwi własnej pacjenta, jest w pełni naturalna. Nie niesie za sobą ryzyka zakażenia wirusowego czy reakcji uczuleniowych. Jedynym efektem ubocznym jest bolesność w trakcie wprowadzania czynników wzrostu do miejsc objętych patologią. Objawy ustępują po kilku dniach.
Współczesna medycyna zwiększa możliwości naszego organizmu. Nasze tkanki wykazują zdolność regeneracji, ale dzięki nowym odkryciom nauki proces ten może przebiegać jeszcze szybciej i efektywniej – z pozytywnym skutkiem dla pacjentów.