Ogromnym problemem jest to, że po zakażeniu choroba latami rozwija się, nie dając żadnych objawów - mówi profesor Robert Flisiak z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Dlatego tak ważne jest zbadanie krwi w kierunku HCV, zanim dojdzie do marskości wątroby lub nowotworu tego narządu.
Magdalena Kożuchowska, która z powodu WZW typu C 15 lat temu przeszła przeszczep wątroby, wspomina, że długo czekała na postawienie właściwej diagnozy. Transplantacja ocaliła jej życie.
Wirusem HCV można się zakazić przez bezpośredni kontakt z zakażoną krwią. Najczęściej w placówkach opieki medycznej przez niewysterylizowaną aparaturę, podczas operacji, dializy, drobnych zabiegów jak zastrzyk czy borowanie u dentysty. Ale również w gabinecie kosmetycznym, u fryzjera, w studiu piercingu lub tatuażu.
W środę obchodzony jest Dzień Świadomości o Zapaleniach Wątroby.