Najszybciej, najprościej

Niegdyś usuwanie tatuażu było możliwe tylko poprzez jego wycięcie. Do historii przeszły sposoby usuwania metodami chemicznymi i chirurgicznymi. Możliwym sposobem była również dermabrazja. Niestety nieskuteczna w przypadku tatuaży zlokalizowanych głęboko pod skórą. Obecnie standardem stały się metody laserowe. Tego typu zabiegi należy powtarzać kilkukrotnie w określonych odstępach, w zależności od wielkości tatuażu może to trwać kilka miesięcy, lecz należy pamiętać, że upragnione efekty są zdumiewające.

Reklama

Jak działa laser?

Mechanizm usuwania tatuażu polega na absorbcji barwnika przez światło lasera, a następnie jego naturalnemu usunięciu ze skóry. W tym celu można użyć m.in. lasera RevLite® Q-swich lub nowość na polskim rynku pierwszy laser pikosekundowy PicoSure®. - Światło lasera jest pochłaniane przez barwnik w tatuażu, dochodzi do jego ”mikroeksplozji”, fragmentacji. W ten sposób powstałe drobiny są pochłonięte przez komórki żerne, układu odpornościowego, a w konsekwencji tatuaż staje się coraz mniej widoczny. Taka pełna reakcja po jednorazowym zabiegu zachodzi przez ok. 6-8 tygodni – wyjaśnia dr n.med. Maciej Krajewski z Kliniki Krajewski. Co ciekawe typ i kolor tatuażu ma znaczenie podczas jego usunięcia. „Najłatwiejsze jest usuwanie barwników ciemnych, gdyż absorbują one fale lasera w największym stopniu, kolory jaśniejsze są w tym przypadku trudniejsze do usunięcia – kontynuuje dr Krajewski.

Jak przygotować się do zabiegu?

Tego typu zabiegi laserowe powinno wykonywać się na nie opaloną skórę, dlatego właśnie najlepiej jest je wykonywać jesienią, gdy nasłonecznienie nie jest tak duże jak w miesiącach letnich, a przez to ryzyko powstania przebarwień jest mniejsze. Do tego należy odstawić preparaty światłouczulające, czyli te z nagietkiem, dziurawcem i witaminą C. Każda sesja zabiegowa trwa zaledwie kilka minut.