Jeden z najgroźniejszych na świecie wirusów atakuje ludzi w co najmniej trzech krajach - Gwinei, Sierra Leone i Liberii. Według WHO, do tej pory w wyniku infekcji zmarło 337 osób. Według Lekarzy Bez Granic, epidemia może się nadal rozprzestrzeniać.

Reklama

Choroba nie jest pod kontrolą, nie robimy wystarczająco dużo. Nie jest to dziwne, bo przecież to pierwsze takie ogniska w zachodniej Afryce i rządy nie mają doświadczenia - powiedział BBC Armand Sprecher z Lekarzy Bez Granic.

Do zarażenia wirusem Ebola dochodzi podczas bardzo bliskiego kontaktu z chorym. Przy odpowiednich środkach ostrożności choroba jest zatem mniej zakaźna niż inne, ale śmiertelność jest bardzo wysoka - umiera od 25 do 90 procent chorych. Nie ma ani skutecznych leków ani szczepionki.