Transplantacji organów dokonywano na świecie już w latach 50., choć początkowo budziły one wielkie kontrowersje, nawet wśród lekarzy. Pierwszego udanego przeszczepu nerki, której dawcą był brat bliźniak pacjenta, dokonał Joseph Murray w bostońskim szpitalu w 1954 roku. Operacja trwał pięć i pół godziny. 23-letni mężczyzna z przeszczepioną nerką żył osiem lat, ożenił się i doczekał dwojga dzieci.

Reklama

Prace doktora Murraya zapoczątkowały rozwój transplantologii w medycynie. W Polsce pierwszego udanego przeszczepu nerki w 1966 roku dokonali lekarze Akademii Medycznej w Warszawie pod kierunkiem profesora Jana Nielubowicza. Był to 621. taki zabieg na świecie i trwał 57 minut.

Joseph Murray po otrzymaniu nagrody Nobla, wspominając pionierską operację, w wywiadzie dla "New York Timesa" powiedział: Przeszczep nerek dziś wydaje się operacją rutynową, ale tamten pierwszy raz był, jak lot Lindbergha przez ocean.

Doktor Murray przeprowadzał pierwsze, proste transplantacje jeszcze w czasie drugiej wojny światowej, kiedy przeszczepiał rannym żołnierzom fragmenty skóry. Doszedł wówczas do wniosku, że największą barierą w skuteczności tej metody leczenia było odrzucanie przez ludzki system immunologiczny obcych tkanek. W 1962 roku, kiedy stosowano już leki, tłumiące tę reakcję systemu immunologicznego, lekarz przeprowadził pierwszą udaną operację przeszczepu narządu od niespokrewnionego dawcy.

Joseph Edward Murray zmarł na udar, 26 listopada 2012 roku, w tym samym szpitalu w Bostonie, w którym blisko 60 lat temu przeprowadził operację, która zrewolucjonizowała medycynę.

Do dziś przeszczep nerki jest najefektywniejszą metodą leczenia, jeśli narząd ten staje się niewydolny. A jaka jest skala problemu, wskazują statystyki - według szacunków, na schorzenia nerek cierpi ponad 600 milionów ludzi na świecie, w Polsce - od czterech do czterech i pół miliona osób.