Tajemnica kryje się w korze mózgowej. Jej grubość i struktura ma związek z duchowością osoby, do której należy. Im grubsza kora, tym bardziej podatny na wpływ religii mózg - twierdzą amerykańscy naukowcy, którzy podzielili się swoimi spostrzeżeniami na łamach pisma "Journal of the American Medical Association (JAMA) Psychiatry".
Nasze przekonania i nastroje są odzwierciedlone w mózgu, co możemy już zobaczyć dzięki nowoczesnym technikom obrazowania - wyjaśnia dr Myrna Weissman z Uniwersytetu Columbia, współautorka pracy.
Naukowcy do badań zaprosili grupę ponad 100 osób w różnym wieku, podzielonych pod względem ich deklaracji na temat religijności. Okazało się, że ci, którzy deklarowali największą religijność, mieli najgrubszą korę mózgową. Co ciekawe, już wcześniej udowodniono, iż osoby wierzące mają niższe ryzyko do popadania w depresję. Teraz dodatkowo powiązano grubość kory z mniejszymi skłonnościami do występowania nastrojów depresyjnych.
Naukowcy chcą teraz skupić się uszczegółowieniu swoich badań. Będą sprawdzać, jakie jeszcze czynniki wpływają na religijność. Niewykluczone, że odpowiedź na to pytanie leży nie tylko w korze mózgowej.