Niedawno przeprowadzone badania wykazały, że kobiety wolą mężczyzn z dużym poczuciem humoru, optymistycznym nastawieniem do życia i spokojnych. Zestresowany mężczyzna to, bowiem według kobiet kolejne źródło ich stresu. Podobnie patrzą na płeć przeciwną panowie - wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez łotewskich naukowców.
Stresująca praca, szybkie tempo życia, problemy rodzinne - to wszystko odpija się na wyglądzie. Silny stres prowadzi do nadprodukcji kortyzolu i zaburza gospodarkę tłuszczową organizmu. Powoduje to przyrost wagi i słabnięcie włókien podporowych skóry, co przyczynia się z kolei do jej zwiotczenia i powstawania rozstępów. Zbyt wysoki poziom androgenów u kobiet prowadzi natomiast do nadmiernego owłosienia i nasilonej produkcji sebum. Cera staje się przetłuszczona, podatna na trądzik, a wysoki poziom adrenaliny prowadzi z kolei do przesuszania się włosów.
Ponadto stres powoduje niekontrolowane skurcze mięśni, w tym twarzy. Napięcie staje się widoczne głównie wokół ust, nosa i brwi. Rysy wyostrzają się i sprawiają, że spięta osoba wygląda na złą, przemęczoną lub smutną. To nie tylko postarza, ale sprawia też wrażenie "niedostępności".
Kobiety z wypisanym na twarzy stresem są, więc dla mężczyzn mniej atrakcyjne. Podświadomość i pierwotny, naturalny instynkt podpowiada im, co gorsza, że znerwicowana kobieta jest mniej odporna na choroby, a i mniej płodna.
U części kobiet stres powodował będzie tycie, ale u innych drastyczny spadek wagi. Zarówno otyłe, jak i przesadnie wychudzone kobiety, w oczach mężczyzn są mniej atrakcyjne. To kolejna rzecz, która potwierdza tezę, że mężczyzn pociągają najbardziej zdrowo wyglądające panie.
Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie "Biology Letters".
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>