Od pół roku Polskie Towarzystwo Oświaty Zdrowotnej obala mity medyczne, od lat pokutujące w naszej świadomości. A ponieważ badania wskazują, że porad leczniczych coraz częściej szukamy w internecie, PTOZ założyło portal Pogromcy Mitów Medycznych. Zasada jest prosta: każdy, kto się zarejestruje na stronie, może wrzucić dowolny mit zdrowotny i czekać na rozprawienie się z nim. Oto kilka z nich.

Picie wody z kranu jest szkodliwe

Nieprawda. Jakość wody w Polsce regulują odpowiednie rozporządzenia (ministerstw zdrowia czy środowiska), które stanowią podstawę dla organów sprawdzających, czyli regionalnych stacji sanitarno-epidemiologicznych. Badając wodę regularnie, zarówno na wejściu (zbiornik wodny), jak i wyjściu (kran w mieszkaniu), czuwają one nad odpowiednią jakością wody. Wobec tego można stwierdzić, że wodę z kranu w Polsce można pić, chyba że w danym momencie regionalna stacja sanepidu postanowi inaczej.

Witamina C pomaga na przeziębienie

Reklama
Witamina C była badana przez wiele lat jako potencjalny lek na przeziębienie lub środek mu zapobiegający. Wyniki badań były niespójne. Ogólnie rzecz biorąc, przyjmowanie witaminy C przynosi niewielkie korzyści. Gdy oceniano jej skuteczność w leczeniu przeziębienia (w siedmiu oddzielnych badaniach), nie była ona bardziej skuteczna niż placebo i nie skracała czasu utrzymywania się objawów przeziębienia.

Podczas krwotoku z nosa należy odchylić głowę do tyłu

Nie odchylamy głowy do tyłu. Nie hamuje to krwawienia, a jedynie powoduje, że nie widzimy wypływającej krwi. Zatem wydaje nam się, że krwotok ustąpił. Zgodne jest to z zasadą: czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.

Alkohol świetnie nas rozgrzewa

Spożycie alkoholu wywołuje odczucie ciepła, ponieważ alkohol wzmaga przepływ krwi w skórze i żołądku. Stąd subiektywne uczucie rozgrzania po przełknięciu pięćdziesiątki. Może występować również nadmierne wydzielanie potu. Z tego powodu dochodzi do gwałtownej utraty ciepła i spadku temperatury. W efekcie przyjęcia dużych dawek etanolu – piszą eksperci – ośrodkowe mechanizmy termoregulacyjne ulegają depresji i wówczas może dojść do znacznego spadku temperatury ciała.

Ekspozycja na zimno powoduje grypę

Grypę powoduje wirus, którym zarażamy się drogą kropelkową. Od samego wychłodzenia nie zachorujemy. Wychłodzenie obniża naszą odporność i w rezultacie jesteśmy bardziej podatni na rozwinięcie zakażenia w przypadku kontaktu z wirusem. Jednak przebywanie na zewnątrz paradoksalnie zmniejsza narażenie na wirus, gdyż jesienią i na początku zimy – ze względu na mniejszą wilgotność względną – to w pomieszczeniach zamkniętych przeżywa on dłużej.

Jedzenie szpinaku dodaje sił

Mit o zdrowym szpinaku pochodzi jeszcze sprzed wojny. Utrzymywano wtedy, że warzywo to jest wyjątkowo zasobne w żelazo. W tamtych czasach badano jedynie chemiczną zawartość, natomiast nie potrafiono zbadać wchłanialności. Dzisiaj wiemy, że po zjedzeniu szpinaku żelazo w nim zawarte wchłania się zaledwie w 1 proc. Dla porównania: żelazo z cielęciny wchłania się w 22 proc., z fasoli i grochu w 8–10 proc. Słynny marynarz Popeye z amerykańskiej kreskówki nie miał racji.

Czytanie przy słabym świetle powoduje pogorszenie wzroku

Używanie narządu wzroku, któremu towarzyszy słabe natężenie światła, nie wpływa ani na budowę, ani funkcję oka. Gdyby tak było, to prawdopodobnie gatunek ludzki wyginąłby w minionych tysiącach lat, nie wspominając już o sowach leśnych i innych nocnych zwierzętach. Czytanie przy słabym świetle na pewno powoduje odczucie zmęczenia oczu objawiające się uczuciem suchości i napięcia w oku oraz przejściowymi problemami z ostrym widzeniem. Jednakże po porządnym odpoczynku oczy są znowu gotowe do pracy.

Mity potwierdzone

Oczywiście nie wszystkie ludowe przekonania są pozbawione sensu. Pogromcom mitów wielu z nich nie udało się jednoznacznie obalić, a niektóre zostały wręcz potwierdzone. Okazało się np., że jednak można umrzeć z niewyspania, jedzenie marchwi poprawia wzrok i opóźnia starzenie oczu (chodzi o witaminę A), zaś kobiety z silnymi mdłościami w trakcie ciąży mają większe szanse na szczęśliwy poród. No i jeszcze jedno: brak słońca faktycznie sprzyja depresji. Pod wpływem słońca wydziela się serotonina, tzw. hormon szczęścia, która pomaga w leczeniu tej choroby.