Tak mocną tezę pozwoliły postawić wyniki badań na 100 tysiącach ochotników. Naukowcy za pośrednictwem ogłoszeń opublikowanych w internecie poprosili internautów o rozwiązanie kilku testów. Kwestionariusze badały między innymi funkcjonowanie pamięci krótkotrwałej i zdolność do przyswajania wiedzy oraz rozumienia pojęć. Poza tym badani mieli zostawić informacje o sobie, o swoich zwyczajach, skłonnościach, trybie życia.
Naukowcy z Western University, którzy zorganizowali to badanie, chcieli uzyskać materiał do podstaw analizy zależności składających się na profil kognitywny. Spodziewali się kilkuset odpowiedzi, tymczasem dostali odzew od wielu tysięcy ochotników. Dzięki temu zyskali potężnych materiał do badań.
Co z nich wynikło? Przede wszystkim przekonanie, że popularna miara oceny sprawności umysłu, czyli tak zwany współczynnik inteligencji, nie istnieje. Zdaniem uczonych wysokie IQ to nie wartość, a jedynie dowód na sprawną współpracę trzech płaszczyzn umysłu: pamięci krótkoterminowej, zdolności do rozumowania oraz umiejętności werbalnych.
Jak przekonują amerykańscy naukowcy, każdy może poprawić swój współczynnik IQ. Rozumowanie i pamięć można na przykład usprawnić, grając w gry wideo. Zdaniem badaczy, kompletnie bezużyteczne są za to środki reklamowane jako suplementy diety, rzekomo poprawiające zdolność zapamiętywania i ogólną pracę mózgu.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>