Naukowcy twierdzą, że czekolada może być lekarstwem na przewlekły kaszel. Najnowsze badania wskazują, że zawarta w ziarnach kakao teobromina można zmniejszyć uporczywe objawy kaszlu.
Codzienne spożywanie batonika z ciemnej czekolady może dostarczać wystarczającej ilości teobrominy, pomocnej w leczeniu przewlekłego kaszlu - dowodzą uczeni.
Wcześniejsze badania przeprowadzone przez National Heart and Lung Institute wykazały, że teobromina może blokować działanie nerwów czuciowych, co z kolei zatrzymuje odruchu kasłania, a jej stosowanie okazało się skuteczniejsze od powszechnie stosowanej kodeiny.
- Jest to bardzo obiecujące odkrycie - przyznaje autor badań prof. Alyn Morice.
- Codzienne spożywanie batonika z ciemnej czekolady, która zawiera znaczne ilości teobrominy, może przynieść ulgę osobom borykającym się z przewlekłym kaszlem. Należy jednak pamiętać, że może mieć to również swoje pożądane efekty jak przyrost masy ciała - dodaje.
Teobromina znajduje się przede wszystkim w ziarnach kakao (ok. 1,8 proc.), występuje również w herbacie i yerba mate. Gorzka czekolada zawiera około 10 gramów teobrominy na kilogram, a mleczna - około 5 gramów. Jest substancją pobudzającą czynność serca oraz rozszerzającą naczynia krwionośne. Uważa się, że jej działanie może obniżać ciśnienie tętnicze, ale ostatnie doniesienia wskazują, że spadek ciśnienia tętniczego może być spowodowany działaniem flawanoli zawartych w kakao.
Opublikowane w 2005 roku badania w Imperial College London zawierają informację, że teobromina ma właściwości przeciwkaszlowe większe od kodeiny, z powodu wpływu na aktywność nerwu błędnego. Dodatkowo, teobromina jest pomocna w leczeniu astmy zwiotczając mięśnie gładkie, również te znajdujące się w oskrzelach.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>