Takie czynności jak malowanie, czy prace naprawcze w mieszkaniu najskuteczniej przedłużają życie - wykazały badania brytyjskich specjalistów. Nieco mniej służy zdrowiu mycie naczyń.

Naukowcy obserwowali urzędników państwowych w wieku 35-55 lat zatrudnionych w Whitehall w Anglii. Badano jaka jest ich aktywność oraz jak bardzo intensywna i porównywano ją ze stanem zdrowia.

Reklama

Jedni z badanych pracowali w ogrodzie, inni robili domowe porządku, a także spacerowali pływali i jeździli na rowerze. Każda z tych aktywności przekładała się na lepsze zdrowia, ale najbardziej korzystne okazały się regularne prace domowe, głównie te związane z remontem mieszkania, oraz spacery. Nieco mniej służyło zdrowiu mycie naczyń.

Pytanie jednak czy warto intensywnie ćwiczyć, ponad zalecane powszechnie normy?

Przekonują o tym badania specjalistów w Kopenhadze opublikowane w tym roku przez "The European Journal of Preventive Cardiology". Przeprowadzono je na grupie 5,1 tys. kobiet i mężczyzn w wieku około 18 lat, które regularnie jeździły na rowerze. Wykazały one, że intensywny wysiłek się opłaca. Osoby, które jeżdżą szybciej żyją nawet o 4-5 lat dłużej niż ci, którzy pedałują tak samo długo, ale wolniej.

Nie wszyscy badacze się z tym zgadzają. Prof. I-Min Lee z Harvard Medical School twierdzi, że decydujące znaczenie ma wydatek energetyczny, a nie jak długo uprawiamy jakieś ćwiczenia.

Z badań obu naukowców wynika, że dla wydłużenia życia nie ma sensu spacerować dłużej niż przez 65 minut dziennie. Większy wysiłek nie przekłada się już na dłuższe życie.

Reklama

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>

Trwa ładowanie wpisu