Na stół operacyjny trafiła tam nawet 102-latka.

Wiek nie jest już barierą dla leczenia operacyjnego, jaką był jeszcze kilkanaście lat temu - podkreślają okuliści przy okazji przypadającego 14 listopada Światowego Dnia Seniora oraz Światowego Dnia Walki z Cukrzycą. Uszkodzenie wzroku to jedno z najczęstszych powikłań w tej chorobie.

Reklama

Tylko w zeszłym roku na ponad 10 tys. pacjentów okulistyki 1537 osób miało 80 i więcej lat. 90 proc. z nich przeszło w Katowicach operacje usunięcia zaćmy. To najczęściej wykonywany zabieg okulistyczny na świecie, a zarazem najczęstsza przyczyna odwracalnej ślepoty. W kwietniu tego roku taką operację przeszła z powodzeniem 102-latka z Jastrzębia-Zdroju.

Jak poinformowała zastępca dyrektora ds. lecznictwa katowickiej kliniki, dr Ewa Mrukwa-Kominek, wzrost liczby operowanych pacjentów w zaawansowanym wieku to przede wszystkim efekt postępu medycyny. Z jednej strony umożliwia on trwanie w dobrej kondycji do późnych lat życia, z drugiej - sprawia, że operacje okulistyczne nie są tak obciążające jak kiedyś.

W przeszłości starsi pacjenci nie byli dopuszczani do operacji przez lekarzy prowadzących ich chorobę podstawową - kardiologa czy diabetologa. Obecnie, jeśli są dobrze prowadzeni, mogą być operowani mimo chorób serca czy cukrzycy, nawet jeśli dobiegają setki.

Zmieniła się też technika operacji zaćmy - teraz to malutkie cięcie, a nie otwieranie całego oka, nie ma konieczności długiego pobytu w szpitalu. Pacjent leży tylko kilka godzin w szpitalu po zabiegu. Kiedyś cięcia były bardzo duże, zakładało się szwy, pacjent musiał leżeć nawet do dwóch tygodni, był unieruchomiony, co rodziło kolejne komplikacje - powiedziała dr Mrukwa-Kominek.

Zmienia się też nastawienie lekarzy. Dlaczego osoba starsza ma nie cieszyć się dobrym wzrokiem u schyłku swojego życia? Pamiętam pacjentkę 96-letnią, która 15 lat temu była jedną z pierwszych operowanych tak wiekowych osób. Pytaliśmy, dlaczego tak późno się zdecydowała, bo nie widziała już praktycznie na oboje oczu. Okazało się, że zniechęcała ją rodzina mówiąc, że już się nie opłaca. Dopiero kiedy prawie przestała widzieć i nie mogła już czytać, postawiła na swoim. Zoperowano ją od ręki, wyszła przeszczęśliwa, z pełną ostrością wzroku - mówiła okulistka.

Reklama

Zaćma to choroba, w której dochodzi do zmętnienia soczewki. Prawidłowa jest przeźroczysta, przepuszcza promienie światła i obrazy do dalszej części oka. Jeżeli ktoś choruje na zaćmę, soczewka jest zmętniała albo przymglona, nie przepuszcza promieni w odpowiedni stopniu i obraz nie jest odbierany przez siatkówkę.

Leczenie polega na wymianie soczewki własnej na sztuczną. Okuliści usuwają całe wnętrze soczewki, w to miejsce wszczepiają sztuczną, produkowaną z tworzyw takich jak akryl czy silikon.

Lekarze szacują, że aż 5 proc. światowej populacji choruje na cukrzycę. Odsetek chorych rośnie wraz z wiekiem. Zaćma o wiele szybciej postępuje właśnie u cukrzyków. Częściej u tych chorych występuje również jaskra.