Pilotażowy projekt badania słuchu u dzieci w klasach od 1 do 3 przeprowadzono we współpracy z Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w 6 katowickich podstawówkach 18 i 19 września. W teście wzięło udział 154 dzieci, tyle samo chłopców i dziewczynek - po 77.

Reklama

Dzieci brały udział w teście dwustopniowym. Najpierw "podawano" im przez słuchawki dźwięki o określonym natężeniu i częstotliwości na przemian do prawego i lewego ucha. Te, które nie usłyszały wszystkich sygnałów, były kierowane na dokładniejsze badanie audiometryczne.

Dźwięki ze słuchawek usłyszało bezbłędnie 105 dzieci, ale aż u 47, czyli u ponad 30 proc. protetycy słuchu stwierdzili niedosłuch. - Na szczęście większość z nich ma niedosłuch lekki, który jak najszybciej należy zacząć korygować - po to, by się nie pogłębiał. U dwójki dzieci zauważyliśmy symptomy niedosłuchu średniego, charakterystycznego raczej dla osób po 50. roku życia. Osoby z takim niedosłuchem mają kłopoty np. ze zrozumieniem mowy na ulicy - powiedziała koordynatorka kampanii Narodowy Test Słuchu 2012 Magdalena Jasnoch.

Wcześniej, od lutego do kwietnia tego roku, Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach przeprowadziła badania poziomu hałasu w siedmiu katowickich podstawówkach. Pomiary prowadzono w salach w czasie lekcji, w salach gimnastycznych podczas zajęć wuefu i na korytarzach podczas przerw.

Za bezpieczny uważa się poziom dźwięku nie przekraczający 75 decybeli. Przy poziomie powyżej 80 decybeli nie można wykluczyć ryzyka powstawania uszkodzeń słuchu u uczniów, zwłaszcza nadwrażliwych na dźwięki. W większości badanych szkół poziom ten został przekroczony. Życie w hałasie grozi uszkodzeniem słuchu.

Eksperci wskazują, że oprócz narażenia na niego w szkole, dzieci mają z nim do czynienia również w domu. Rodzice powinni czuwać, by dziecko oglądało zbyt głośno telewizji i jak najrzadziej korzystało ze słuchawek. Najgroźniejsze są te zakładane wewnątrz ucha..

Gdy jest głośno, trudniej się uczyć, bo spada efektywność przyswajania informacji. Uszkodzenie słuchu jest jedną z najczęstszych przyczyn opóźnionego rozwoju mowy, co może utrudniać naukę czytania i pisania oraz wpłynąć na pojawienie się jąkania.