Z opublikowanych przez U.S. Centers for Disease Control and Prevention w Atlancie danych wynika, że w ostatnich 30 latach liczba zgonów wywołanych zatruciem lekami zwiększyła się w USA aż sześciokrotnie - z 6 tys. w 1980 r. do 36,5 tys. w 2008 r. Jedynie od 1999 r. wzrosła ona o 90 proc., podczas gdy w tym samym czasie liczba ofiar śmiertelnych wypadków komunikacyjnych spadła o 15 proc.

Reklama

Margaret Warner z National Center for Health Statistics twierdzi, że nadużywanie leków powoduje aż 90 proc. wszystkich zgonów wywołanych zatruciem. Większość z nich (77 proc.) było niezamierzonych. Tylko 13 proc. przypadków śmiertelnego zatrucia to udane próby samobójcze.

Główna autorka raportu zwraca uwagę, że w ostatnich 10 latach liczba zgonów spowodowanych nadużywaniem leków najszybciej rosła wśród mężczyzn, szczególnie tych w wieku 45-54 lata.

W 1999 r. leki przeciwbólowe spowodowały 4 tys. zgonów, a w 2008 r. - już 15 tys. "Główną tego przyczyną jest uzależnienie i nadużywanie tych leków oraz niekorzystne ich interakcje z innymi farmaceutykami" - przekonuje Jeffrey Bernstein, dyrektor ośrodka Florida Poison Information Center na University of Miami.

Reklama

Warner ostrzega, że ujawnione zgony to jedynie wierzchołek góry lodowej nadużywania leków. Specjalistka powołuje się na dane z których wynika, że w 2010 r. aż 12 mln Amerykanów przyznało, że zażywa środki przeciwbólowe zawierające opioidy. W 2009 r. 500 tys. osób przyjęto na pogotowie z powodu przedawkowania leków.

Doktor Chris Jones, ekspert CDC, twierdzi, że na skutek nadużycia leków przeciwbólowych częściej trzeba udzielać natychmiastowej pomocy niż w przypadku przedawkowania heroiny i kokainy.

Zdrowie Dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>

Jego zdaniem, do tej groźnej w skutkach lekomanii przyczyniają się sami lekarze. Z raportu wynika bowiem, że w latach 1999-2010 aż czterokrotnie zwiększyła się sprzedaż środków przeciwbólowych przepisywanych na receptę.