"Sprawdzajmy czy recepta została prawidłowo wypisana, by nie tracić czasu na ponowną wizytę, gdy okaże się, że zawiera braki lub błędy" - zachęcała podczas konferencji prasowej Małgorzata Szelachowska, mazowiecki inspektor inspekcji farmaceutycznej.
Konferencję pod hasłem "Bądź świadomym pacjentem" zorganizowano przed rozpoczynającym sezonem przeziębień i zachorowań na grypę, gdy lekarze wypisują szczególnie dużo leków.
Małgorzata Szelachowska podkreśliła, że prawidłowo wypełniona recepta powinna zawierać dane o zakładzie opieki zdrowotnej, w którym ją wystawiono. Musi być podany kod oddziału NFZ, pełny adres pacjenta, jego PESEL, a także nazwy przepisanych leków z dawkami ich przyjmowania oraz datę wypisania recepty i dane identyfikujące lekarze (imię i nazwisko, numer prawa wykonywania zawodu oraz własnoręczny podpis).
W przypadku dzieci do 1 roku życia wystarczy podać numer PESEL jednego z rodziców.
"W adresie placówki lub pacjenta nie można używać skrótów w nazwach miejscowości (np. Wwa i Bstok zamiast Warszawa i Białystok)" - powiedziała Szelachowska.
W aptece mogą być skorygowane jedynie błędnie podane dane dotyczące pacjenta, takie jak adres, PESEL lub numer NFZ. Można to jednak zrobić jedynie na podstawie okazanych dokumentów, dlatego lepiej je mieć przy sobie.
Inne błędnie podane dane mogą być poprawione tylko podczas ponownej wizyty u lekarza i w placówce, gdzie była wystawiona recepta. Chodzi głównie o nazwę ośrodka zdrowia, jego dane teleadresowe i numer kontraktu z NFZ.
"Należy również zwrócić uwagę na dane dotyczące przepisanych leków, bo tu też są częste błędy" - powiedziała Szelachowska. Podkreśliła, że na jednej recepcie można przepisać jeden lek recepturowy lub maksymalnie pięć leków gotowych lub wyrobów medycznych, w ilości nie większej niż ta jaka potrzebna jest pacjentowi do trzymiesięcznego stosowania.
Dodała, że do wydania niezbędnej ilości leków niezbędne jest podanie przez lekarza sposobu dawkowania. Brak tej informacji sprawi, że farmaceuta wyda lek jedynie w takiej ilości jaka znajduje się w dwóch najmniejszych jego opakowaniach.
W przypadku leków refundowanych ważne jest, by na blankiecie recepty zawarty był indywidualny numer recepty, podany w postaci kodu kreskowego.
Podkreślono, że jeśli mamy uprawnienia do zniżek, powinno to być również odnotowane na recepcie. W przypadku leków na choroby przewlekłe, musi być informująca o tym w odpowiedniej rubryce adnotacja. Bez niej nie będziemy mieli prawa do zniżki przy wykupie leku.
Przypomniano, że w aptece można żądać tańszego zamiennika leku wypisanego na recepcie. Farmaceuta jest to do tego zobowiązany.
Wszelki skargi i uwagi dotyczące aptek można zgłaszać do wojewódzkiego inspektoratu inspekcji sanitarnej. Według Dariusza Piątka, wicewojewody mazowieckiego, do mazowieckiego inspektoratu co roku wpływa 100 skarg. Ponad 1000 nieprawidłowości w wypisywaniu recept wykrywają rocznie inspekcje farmaceutyczne.
Ostrzeżono przed kupowaniem leków za pośrednictwem Internetu. "Nie ma czegoś takiego jak wirtualna apteka. To jedynie dodatkowy kanał dystrybucji w aptece ogólnodostępnej" - podkreślił Rafał Błoszczyński z mazowieckiego inspektoratu farmaceutycznego.
Dodał, że apteka może wysyłać do pacjenta tylko preparat, który nie jest lekiem na receptę. "Wysyłanie leków wydawanych jedynie z przepisu lekarza, jest niezgodne prawem" - podkreślił.
Ostrzeżono również przed kupowanie leków na bazarach, targowiska, targach medycznych oraz wszelkich innych nielegalnych punktach sprzedaży. Kupowaniu leków w tych miejscach może nyż groźne dla zdrowia - powiedziała Małgorzata Szelachowska.