W skupiskach dzieci (żłobki, przedszkola, domy dziecka) nosicielstwo pneumokoków jest bardzo wysokie. Dane z Polski szacują tę wartość na ponad 60%. Także u dzieci wychowywanych w domu nosicielstwo jest częste i wynosi 22%. Nosicielstwo pneumokoka stwierdza się u 5-10% zdrowych dorosłych.

Reklama

Najczęściej zakażenia powodują te same serotypy pneumokoka, które występują w jamie nosowej i gardle nosicieli. Oznacza to, że rozprzestrzenianie się chorób spowodowanych przez pneumokoka jest zwykle związane z większą częstością występowania nosicielstwa.

Samo nosicielstwo bakterii nie jest chorobą, jednak w sytuacji osłabienia odporności, np. w wyniku infekcji wirusowej, pneumokoki mogą przedostać się do ucha środkowego czy zatok, wywołując zakażenia nieinwazyjne. Mogą także przełamać bariery ochronne i przedostać się do krwi, a z krwią do płynu mózgowo-rdzeniowego czy płuc, powodując ciężkie choroby inwazyjne: zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, sepsę, zapalenie płuc z bakteriemią.

Pneumokoki szczególnie zagrażają niemowlętom i dzieciom poniżej 2. roku życia, których układ odpornościowy nie zdążył się jeszcze w pełni ukształtować i nie jest gotowy stawić czoła bakteriom, zwłaszcza tak niebezpiecznym. Pneumokoki należą do grupy bakterii otoczkowych, które są bardzo agresywne i trudne do zwalczania, ponieważ otoczka sprawia, że stają się „niewidoczne” dla układu odpornościowego.

Reklama

Choroby pneumokokowe coraz trudniej się leczy, ponieważ pneumokoki to bakterie o wysokiej zjadliwości. Są także coraz częściej oporne nie tylko na popularne antybiotyki (np. penicylina), ale także niejednokrotnie na antybiotyki wyższej generacji, zwane lekami ostatniej szansy. Jest to zjawisko nasilające się i bardzo niepokojące.

U dużego odsetka dzieci, które np. z zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych uda się wyleczyć, obserwuje się trwałe następstwa przebytego zakażenia: uszkodzenia układu nerwowego, upośledzenia umysłowe, zaburzenia słuchu, napady padaczkowe.

Konsultacja:
dr hab. n.med. Piotr Albrecht, pediatra, gastroenterolog, z Kliniki Gastroenterologii i Żywienia Dzieci Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

Reklama

PNEUMOKOKI - BARDZO GROŹNE, NIEBEZPIECZNE DLA NIEMOWLĄT I MAŁYCH DZIECI

Powszechne szczepienia przeciw pneumokokom dzieci do drugiego roku życia to najpilniejsza oczekiwana zmiana w Programie Szczepień Ochronnych.

Większość krajów UE już wprowadziło to szczepienia do swych narodowych programów szczepień. Czy w 2012 roku Polska dołączy do nich również w tym aspekcie? Jest olbrzymia nadzieja. Decyzja o wprowadzeniu szczepień przeciw pneumokokom dla wszystkich dzieci do drugiego roku życia przyniosłaby państwu efekty w postaci:

  • poprawy sytuacji epidemiologicznej
  • ograniczenia wydatków na leczenie, które staje się coraz mniej skuteczne
  • zapobiegłaby kolejnym dramatom, nieuchronnie związanym z zachorowaniem dziecka
  • dzięki efektowi skali, wynikającemu ze szczepienia całej populacji dzieci możliwe wreszcie byłoby ograniczenie rosnącej agresywności tych bakterii, czyli zahamowanie ich "panoszenia się"
  • do tego należy dodać oszczędności wynikające z efektu odporności środowiskowej, która promieniuje na niezaszczepione otoczenie zaszczepionego dziecka, w tym na dorosłych.