"Przekazujemy lekarzom jak współcześnie leczyć migotanie przedsionków, chorobę wieńcową, wadę wrodzoną serca czy problemy związane z niedokrwieniem mięśnia sercowego" - powiedział prof. Jarosław Kasprzak, przewodniczący 17. Łódzkiej Konferencji Kardiologicznej zorganizowanej w Teatrze Wielkim w Łodzi. W tym sympozjum bierze udział około 900 kardiologów, internistów i lekarzy rodzinnych.
Zdaniem specjalistów, postęp z leczeniu pacjentów z chorobami układu krążenia jest ciągły i bardzo szybki, ponieważ sposoby leczenia opierają się na organizowanych z rozmachem i starannie zaprojektowanych badaniach. Pojawiają się nowe leki m.in. w leczeniu migotania przedsionków, zapobiegające nawrotom arytmii, nowe techniki leczenia wad wrodzonych serca, czy zapobiegania zatorom.
Jak podkreśla prof. Kasprzak, polscy pacjenci są schorowani, ale znacznie mniej niż 20 lat temu. W jego ocenie wynika to ze znacznej poprawy kontroli czynników ryzyka tj. wysoki cholesterol, cukrzyca czy palenie.
"Tutaj jest ogromny sukces i ta prewencja zadziałała bardzo skutecznie w stosunku do roku 90., kiedy nastąpiła największa zapaść w stanie zdrowia w Polsce. W tej chwili zarówno polscy pacjenci są zdrowsi, jak i polska kardiologia należy zdecydowanie do najbardziej nowoczesnych w Europie" - zaznaczył.
Kardiolodzy podkreślają, że w Polsce stosowane są wszystkie, poza nielicznymi wyjątkami, metody leczenia, do których mają dostęp pacjenci w Europie Zachodniej czy w USA. "Wciąż chciałby się jednak, żeby budżet przeznaczany na finansowanie opieki nad pacjentami z chorobami układu krążenia był bogatszy" - podkreślił prof. Kasprzak.
W jego ocenie przykładem na poprawę możliwości stosowania pewnych procedur może być dostępność do leczenia inwazyjnego choroby wieńcowej, która 10 lat temu stawiała nas w ostatniej piątce krajów w Europie. "Teraz jesteśmy ponad średnią europejską, na poziomie takich krajów jak Niemcy czy Francja" - zaznaczył naukowiec.
Jednym z tematów łódzkiej Konferencji jest stosowanie komórek macierzystych w kardiologii, czyli koncepcja terapii regeneracyjnej serca. II Katedra Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi jako jedna z pierwszych w Polsce stosowała takie leczenie w ramach niedawno ukończonego projektu dotyczącego pacjentów po ostrym zawale serca.
"Komórki macierzyste mogą być pozyskiwane najróżniejszymi sposobami np. ze szpiku kostnego, z krwi pępowinowej, tkanki tłuszczowej, a nawet z krwi miesiączkowej. Mogą one stanowić coś, co podane w obręb serca będzie w stanie w jakiś sposób poprawić sytuację po uszkodzeniach jakie następują po zawale czy w przebiegu niektórych zapaleń serca" - powiedział prof. Kasprzak.
Według niego, wyniki badań łódzkich lekarzy wykazały wyraźną, choć - jak zaznaczył "nie kolosalną poprawę w kurczliwości". "Był również trend w kierunku poprawy stabilności tych chorych i mniejszej liczby powikłań" - dodał.
Zdaniem łódzkiego naukowca trudno jednak powiedzieć jak się potoczą losy tej metody, bowiem jej rozwój mogą hamować kłopoty związane z pozyskiwaniem komórek macierzystych. "Niewykluczone jednak, że znajdzie ona miejsce w pewnych szczególnych grupach pacjentów najciężej chorych np. kandydatów do przeszczepu" - ocenił.