Amatorzy tofu i innych potraw na bazie roślin mogą pochwalić się świetnym życiem seksualnym w porównaniu z osobami, które nie stronią od mięsa. Tak wynika z badań opublikowanych na łamach pisma "Hormones and Behavior".
Według uczonych spożywanie niektórych produktów roślinnych może wpływać na poziom hormonów odpowiedzialnych za aktywność seksualną. Dzieje się tak za sprawą zawartych w roślinach fitoestrogenów - związków organicznych, które w organizmie człowieka działają podobnie jak hormony płciowe tj. estrogeny.
Naukowcy doszli do tych wniosków podczas badania dzikich małp. Obserwowali dwa gatunki, które miały inną dietę i przy tym inne życie seksualne. Małpy, które spożywały rośliny obfitujące w fitoestrogeny, miały wyższy poziom estradiolu (hormonu płciowego) oraz kortyzolu (hormon stresu). W efekcie więcej czasu poświęcały na kontakty płciowe niż uwodzenie samic.
Jak podaje "Daily Mail", wegetarianie mogą być lepszymi kochankami niż mięsożercy także z tego powodu, że zwykle są szczuplejsi. Osoby jedzące mięso dodatkowo narażone są na wysoki poziom cholesterolu i słabsze krążenie krwi, co jest istotne także podczas kontaktów seksualnych.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>