- To nic dziwnego - tłumaczy filozof i etyk prof. Paweł Łuków. Ważne postanowienia podejmujemy właśnie w Nowy Rok, bo lubimy wyraźne punkty, które wyznaczają ważne etapy w naszym życiu. Początek roku to właśnie taki punkt. Liczymy na coś nowego, mamy nadzieję, że będzie lepiej i inaczej, że się poprawi. Zapewne wierzymy, że sami też się poprawimy, ale jest to głównie kwestia motywacji - uważa prof. Łuków.

Reklama

- A z motywacją bywa różnie, przede wszystkim jest ona krótkotrwała, podejmowana pod wpływem chwili - wyjaśnia psycholog Aneta Styńska. - Spowodowana jest noworoczną atmosferą, ale nie wynika z wcześniejszych decyzji i przemyśleń. Oczekiwania, że Nowy Rok wiele zmieni, są błędne - uważa z kolei trener komunikacji interpersonalnej Marek Rożalski.

- Od losu nic nam się nie należy, wszystko zależy od nas samych. Metaforycznie mówimy, że to Nowy Rok coś nam przynosi, a to nieprawda. Żyjemy w świecie, w którym to my mamy sobie coś przynieść, załatwić czy zdecydować - dodaje. Zdaniem psychologów gdy będziemy mieć przemyślany cel i wykażemy się determinacją, większość noworocznych postanowień ma szansę się udać.