Najpopularniejszy jest pulsoksymetr napalcowy – proste, niewielkie urządzenie, które można zabierać ze sobą wszędzie i dokonywać pomiarów bez przeszkolenia medycznego. Jest też pulsoksymetr stacjonarny (nakładany nie tylko na palec, ale i płatek ucha), używany w szpitalach czy innych placówkach medycznych.

Reklama

ZOBACZ AKTUALNĄ MAPĘ ZAKAŻEŃ>>>

Pulsoksymetr służy do nieinwazyjnego pomiaru saturacji krwi – wysycenia krwi tlenem, co jest istotnym parametrem w przypadku chorób układu oddechowego, w tym Covid-19. Nic więc dziwnego, że właśnie o pusoksymetrze była mowa podczas ogłaszania nowej strategii walki z Covid-19 w Polsce. Te małe urządzenia napalcowe zostały obiecane przez rząd pacjentom zakażonym koronawirusem, u których infekcja ma przebieg niewymagający hospitalizacji – zapisy badania pulsoksymetrem mają być analizowane przez specjalne centrum analiz. Bo właśnie analiza wyniku po badaniu pulsoksymetrem jest tu kluczowa. Posiadanie takiego urządzenia w domu to jedno, drugie – używanie go w taki sposób, by wiedzieć, co wskazuje wynik, jak dalej postępować.

Pomiar pulsoksymetru to liczby mówiące o tym, jaki jest stopień nasycenia hemoglobiny tlenem (SpO2). Urządzenie działa na zasadzie pomiaru pochłaniania przez krwinki czerwone w naczyniach włosowatych promieniowania czerwonego i podczerwonego, czyli o różnych długościach fal (metoda pulsoksymetrii). Prawidłowy poziom saturacji tlenem powinien być w zakresie od 95 do 99 proc., u osób starszych często wynosi 94-98 proc. Jeśli mamy wskaźnik saturacji poniżej 90 proc., może to oznaczać niewydolność oddechową, która wymaga pilnej pomocy lekarskiej.

Korzystając samodzielnie z pulsoksymetru, należy szczegółowo zapoznać się z jego instrukcją. Nie dlatego, że urządzenie jest skomplikowane albo że niewłaściwie używane wyrządzi nam krzywdę. Chodzi o to, że wynik może być zafałszowany przez wiele czynników, np. zimno, ruchliwość osoby badanej, ciemny lakier na paznokciu albo ekspozycję na silne źródło światła.

Warto wiedzieć, że funkcję pulsoksymetru może spełniać smartfon (po zainstalowaniu odpowiedniej aplikacji), smartwatch, a nawet ciśnieniomierz (trzeba sprawdzić jego funkcje). Nie zawsze jest konieczne kupowanie oddzielnego urządzenia.