Specjalista przyznaje, że nie wszyscy robią to dobrze i na dodatek rzadko używają nici dentystycznych, których nie zastąpią nowoczesne szczotki do zębów.
Ostatnio na rynku pojawiło się wiele szczoteczek do zębów nowej generacji, w tym elektryczne 3D i tzw. soniczne. Niektóre są dość kosztowne, w przypadku szczoteczek dźwiękowych (sonicznych) trzeba zapłacić nawet kilkaset złotych.
Szczoteczki soniczne mają docierać do trudno dostępnych zmian między zębami. Tak przynajmniej zachwalają je producenci. Emitują one fale dźwiękowe wzbudzające drgania we włóknach szczoteczki oraz wprawiają w ruch cząsteczki pasty wymieszanej ze śliną jamy ustnej. Tworzą się również mikrobąbelki, które mają pomóc lepiej usuwać kamień nazębny.
Osoby, które dobrze szczotkują zęby ręcznie, nie muszą korzystać z innych szczoteczek – podkreśla prof. Konopka. Przyznaje jednak, że kłopot polega na tym, że trudno jest nauczyć w pełni prawidłowego szczotkowania zębów szczotką manualną.
Konsultant wojewódzki w dziedzinie periodontologii woj. mazowieckiego, dr Maciej Nowak podkreśla, że szczotkować należy przez trzy minuty i warto do tego używać suchej szczotki, na którą nakładamy pastę, a nie mokrej. Oprócz tego konieczne jest używanie nici dentystycznych, ponieważ tylko one mogą skutecznie usunąć płytkę nazębna tworzącą się między zębami.
Ani szczoteczka elektryczna, ani soniczna nie zastąpi ręcznego nitkowania zębów – podkreśla prof. Konopka.
Przewodnicząca Polskiego Towarzystwa Periodontologicznego i konsultant krajowy w dziedzinie periodontologii, prof. Renata Górska nie odradza jednak używania szczotek elektrycznych. – Nie są już tak kosztowne jak dawniej i mogą być bardziej przydatne u tych osób, które nie potrafią opanować prawidłowego ręcznego szczotkowania – dodaje.
Jaką w takiej sytuacji szczoteczkę wybrać?
Prof. Konopka na pierwszym miejscu stawia szczotki elektryczne 3D, czyli takie, które wykonują kilka tysięcy ruchów oscylacyjnych na minutę w różnych płaszczyznach. – Taka szczotka nic złego nie może zrobić, np. dba o to, żeby nie używać zbyt dużego nacisku na zęby, co również nie jest korzystne – dodaje.
Według specjalisty, nie ma również najlepszej i uniwersalnej pasty do zębów. – Pasty należy dobierać indywidualnie w zależności od potrzeb i stanu uzębienia. Z tym nie ma kłopotu, bo jest duży wybór bardzo dobrych past, zawierają one różne substancje, np. o działaniu przeciwzapalnym – wyjaśnia prof. Konopko.
Prezes Polskiego Towarzystwa Stomatologii Dziecięcej, dr n. med. Anna Jurczak uważa, że oprócz szczotkowania zębów dwa razy dziennie pastą do zębów z fluorem warto wspomagać ich oczyszczanie w ciągu dnia przy pomocy gum do żucia zawierających ksylitol. – Nawyki żywieniowe dzieci i dorosłych ulegają zmianie, zwiększana jest też liczba posiłków spożywanych w ciągu dnia – dodaje.
Eksperci przekonują, że nigdy nie jest za wcześnie, ani za późno, by zacząć dbać o higienę jamy ustnej, choć najlepiej jest wyrabiać prawidłowe nawyki od najmłodszych lat. Dzięki temu można uniknąć wielu chorób przyzębia i jamy ustnej oraz innych schorzeń takich jak cukrzyca, choroby układu oddechowego oraz choroby sercowo-naczyniowe.
Higiena jamy ustnej w profilaktyce wielu schorzeń, w tym, również ogólnoustrojowych, jest hasłem obchodzonego 20 marca Światowego Dnia Zdrowia Jamy Ustnej. Odbywa się on pod patronatem Światowej Federacji Dentystycznej.