Krzysztof Łanda z Fundacji Watch Health Care mówi, że ta liczba rośnie ale na szczęście nie jest zbyt duża. Przekonuje, że w tak zwanym obowiązkowym kalendarzu znajdują się jedynie szczepienia, które są niezbędne i chronią pojedyncze dzieci oraz całą populację. Podkreślił, że gdyby to zjawisko nasilałoby się to moglibyśmy stracić, tak zwaną, ochronę populacyjną. Niektóre dzieci nie mogą być szczepione ze względu na swój stan zdrowia ale są one chronione poprzez to, że inne dzieci są szczepione.
Dane dotyczące obowiązkowych szczepień w ubiegłym roku są w trakcie opracowywania przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - PZH.