Specjaliści w dziedzinie okulistyki na spotkaniu prasowym w Warszawie zachęcali do niepalenia i stosowania zdrowej diety, bogatej w tłuszcze rybie, a także zielone warzywa, w których występują dwa barwniki - luteina i zeaksantyna oraz do ochrony oczu przed nadmiarem promieni UV. Dzięki temu można bowiem zmniejszyć ryzyko rozwoju AMD.
Na spotkaniu poinformowano też o ogólnopolskiej akcji bezpłatnych badań oczu, które będą prowadzone w dniach 29 marca - 26 kwietnia oraz 9-29 maja w 10 miastach Polski. Jest ona organizowana pod hasłem "Utrzymaj ostrość wzroku!" przez Stowarzyszenie Zwyrodnienia Plamki Żółtej Związanego z Wiekiem, przy współpracy z firmą Bausch&Lomb.
"AMD można określić jako epidemię ślepoty XXI wieku. Obecnie, choroba dotyczy 150 mln ludzi na świecie, ale w związku ze starzeniem się społeczeństw liczba jej nowych przypadków szybko wzrasta. Szacuje się, że w 2020 r. 7,5 mln osób może być niewidomych z powodu AMD" - powiedział prezes stowarzyszenia prof. Andrzej Stankiewicz z Kliniki Okulistyki Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie.
Choroba niszczy plamkę żółtą, tj. centralną część siatkówki, odpowiedzialną za ostre widzenie. Powoduje to spadek ostrości wzroku, zwłaszcza w centralnej części pola widzenia. "Pacjenci zaczynają mieć problemy z poruszaniem się, bo poza domem nie czują się bezpiecznie - potykają się, nie rozpoznają twarzy, nie widzą numeru autobusu, nie mogą też prowadzić samochodu, czytać książek i 10 razy częściej doznają złamań kończyn z powodu upadków" - wymieniał okulista.
Pogarsza się również rozróżnianie barw i dochodzi do zniekształcenia obrazu. Dlatego, w wykrywaniu AMD bardzo ważną rolę odgrywa prosty test Amslera, który każdy z nas może wykonywać sam. Jest to pokratkowana kartka papieru z zaznaczoną w środku kropką. Należy się jej przyglądać jednym okiem, po zakryciu drugiego. Jeśli okaże się, że linie na kartce falują konieczne jest zgłoszenie się do okulisty.
Trzeba też regularnie badać dno oka, bo to pozwala wykryć patologiczne zmiany w plamce. Osoby, po 50. roku życia powinny je wykonywać przynajmniej raz w roku, wiek, jest bowiem jednym z czynników ryzyka AMD. Do innych zalicza się, płeć - kobiety chorują częściej, rasę białą, nadmierną ekspozycję na UV, jasny kolor tęczówki (bo łatwiej przepuszcza UV), palenie papierosów, otyłość, nadciśnienie tętnicze, niezdrową dietę - wyliczał okulista Robert Matusik z Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach.
U 80 proc. pacjentów, którzy cierpią na tzw. suchą postać AMD choroba rozwija się stopniowo i po wielu latach prowadzi do praktycznej ślepoty - bo choć pacjenci zachowują resztki wzroku, to nie są samodzielni.
Ta odmiana AMD zwiększa jednak ryzyko pojawienia się groźnej postaci choroby, tzw. wysiękowej. Występuje ona u ok. 20 proc. chorych na AMD i może prowadzić do utraty wzroku już po kilku miesiącach. Jeśli zostanie wcześnie wykryta, można jednak zastosować lek, który nie tylko powstrzymuje jej rozwój, ale u części pacjentów poprawia widzenie.
Na postać suchą, która postępuje znacznie wolniej, nie ma skutecznej terapii. Jednak, wczesna diagnoza pozwala tak zmodyfikować styl życia, by spowolnić postępy choroby. Chodzi m.in. o rzucenie palenia oraz wzbogacenie diety w przeciwutleniacze, z których najważniejszymi są luteina i zeaksantyna. Te naturalne barwniki plamki chronią ją przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, a u pacjentów z AMD ich stężenie jest obniżone - powiedział Matusik.
Występują np. w takich warzywach, jak brokuły, zielony groszek, kapusta włoska, jarmuż, szpinak. Gdy nie mamy dostępu do różnorodnej diety można zastosować preparaty, które zawierają obydwa te związki, zaznaczył okulista.