Reakcje psów zostaną zarejestrowane i porównane z wynikami badań laboratoryjnych. Dotychczasowe testy w psiej szkole wykazały 93-procentową dokładność diagnozy raka prostaty. W zeszłym roku takie same próby prowadzono we Włoszech, gdzie psy poprawnie zdiagnozowały 98 procent pacjentów. Tradycyjne metody wykrywają najwyżej 80 procent przypadków, a w dalszych 12,5 procent błędnie wskazują raka, tam, gdzie go nie ma. Skazuje to pacjentów na niepotrzebne operacje.
Jeśli próby kliniczne okażą się wiarygodne, trzy specjalistyczne kliniki onkologiczne w Anglii zatrudnią psy na stałe.
Założycielka Medical Detection Dogs przekonała się sama o niezwykłej wrażliwości czworonogów na nowotwory u ludzi. Doktor Claire Guest powiedziała BBC, że 6 lat temu jej suczka jamnik uratowała jej życie, wywąchując nowotwór piersi. Pies zachowywał się niespokojnie i tulił się do jej piersi, lekko obolałej, jak po stłuczeniu. Zaniepokojona doktor Guest poddała się testom, które wykryły u niej dwa guzy.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>