Urlop pod palmami ma dużo plusów, ale budzi też obawy
Zima w kraju w pełnej krasie, nic dziwnego, że hotele egipskie są pełne polskich turystów szukających wytchnienia od zimna i braku słońca. Warto na taki wyjazd zabrać odpowiednie leki i zadbać o profilaktykę, bo na urlopie w ciepłym kraju w zimie może dopaść nas nie tylko słynna "zemsta faraona".
Mówiąc o bezpieczeństwie na egzotycznym urlopie, chodzi nie tylko o trudną sytuację związaną z wojną na Bliskim Wschodzie, ale i zdrowotne problemy, jakie mogą nas spotkać w tym kraju położonym w północno-wschodniej Afryce.
Obecnie sytuacja w Egipcie jest stabilna i można tam bezpiecznie spędzić wakacje, ale warto śledzić komunikaty na temat aktualnej sytuacji w tym kraju. W razie, gdyby dopadły nas wątpliwości, dobrym rozwiązaniem będzie kontakt z polskim konsulatem w Egipcie lub Ministerstwem Spraw Zagranicznych.
Egipt dba o swój przemysł turystyczny i zwiększył liczbę patroli policyjnych i wojskowych na ulicach i w ośrodkach turystycznych. Jednak jak mówi w rozmowie z Dziennikiem Belgijka Rita, mieszkanka Brukseli, na rejsie po Nilu nie spotkała żadnego naszego rodaka. Podkreśla, że było mnóstwo patroli i punktów bezpieczeństwa i jej zdaniem widać, że Egipt wziął sobie kwestie bezpieczeństwa do serca.
Jednak z moich obserwacji wynika, że polscy turyści wolą w obliczu wojny Izraela z Hamasem, trzymać się blisko resortów, gdzie czują się bezpieczniej. Mogą tam liczyć na opiekę lekarza zapewnianego zwykle przez hotel.
Przydarzyć się nam mogą na takim urlopie nie tylko infekcje układu pokarmowego - związane z wyjazdem za granicę, zazwyczaj do krajów o niższymstandardzie higienicznym i z odmienną florą bakteryjną - zwane potocznie "zemstą faraona".
Zapalenie dróg moczowych. Do apteczki włóż lek bez recepty na tę infekcję
Taka przypadłość spotkała Danutę z Poznania w trakcie pobytu w jednym z hoteli w Marsa Alam. Na szczęście 52-latka zadbała o apteczkę i miała w niej specyfik na takie problemy, który zaczął łagodzić jej dolegliwości.
- Dużo czasu spędzałam w mokrym kostiumie, bo dużo pływałam w basenie. Niby woda była podgrzewana, ale pogoda była zmienna, czasem robiło się trochę chłodniej i sporo wiało - opowiada turystka.
- Dopadło mnie zakażenie dróg moczowych i co gorsza, czeka mnie powrót do Polski w takim stanie. Podróż i kilkugodzinny lot to fatalny moment na leczenie takiej infekcji, bo nie nie zawsze masz dostęp do toalety, a ja mam ciągłe parcie na mocz. W autokarze, w trakcie transferu na lotnisko czy podczas lotu nie zawsze się da skorzystać z wc - martwi się Danuta.
ZUM to inaczej zakażenie układu moczowego, najczęściej wywołuje bakteriaE. coli, która wykrywana jest w czasie badania moczu. Objawy zakażenia mogą ograniczać się do zapalenia pęcherza lub zajmować inne narządy układu moczowego, w tym nerki. Większość infekcji typu ZUM ogranicza się jednak do pęcherza moczowego.
Są męczące i nieprzyjemne, ale nie stanowią poważnego zagrożenia dla naszego zdrowia i życia. Jednak u niektórych pacjentów, szczególnie u dzieci, istnieje ryzyko rozwoju ciężkiego zakażenia bakteryjnego - urosepsy.
W leczeniu infekcji układu moczowego istotne jest to, czy pojawiły się takie niepokojące objawy, jak krew w moczu, gorączka i bóle podbrzusza oraz ból nerek.
Gdy się pojawią, należy zasięgnąć opinii lekarza, bo konieczne może okazać się przyjmowanie antybiotyku. Silne parcie ma mocz, oddawanie moczu kroplami oraz szczypanie i pieczenie cewki moczowej to sygnał, że leczenie zapalenia pęcherza możemy zacząć sami przy pomocy tabletek bez recepty. Pomocna będzie furagina - lek, który zwalcza bakterie obecne w układzie moczowym.
Uwaga na różnice temperatur. To możliwość kolejnych problemów ze zdrowiem
Poza infekcjami układu moczowego, dopaść nas może na zimowych wakacjach przeziębienie. Chodzenie w mokrym kostiumie i nie zmienianie ich po kąpieli w morzu czy w basenie na pewno nie pomagają nam uchronić się przed chorobą. Tym bardziej, gdy mamy osłabiony zimą układ odpornościowy i brak witaminy D w organizmie.
Do tego w Egipcie charakterystyczne są o tej porze roku duże różnice temperatur w dzień i w nocy. Dwadzieścia kilka stopni w dzień pozwala na opalanie, ale nagle spada do kilkunastu, gdy zajdzie słońce, a dni są krótsze. Na przykład w jednym z najcieplejszych miejsc w Egipcie zimą, Marsa Alam średnie temperatury powietrza w dzień i w nocy to 23 i 13 st. C. Wtedy łatwiej o przeziębienie.
Objawy takiej infekcji nie są zwykle groźne, ale uciążliwe. Mateusz, 12-letni syn pary polskich turystów spotkanych w Marsa Alam, borykał się z bólem gardła, katarem i kaszlem. - Udało się opanować jego dolegliwości, ale przez kilka dni był wyłączony ze sportowych aktywności, które uwielbia. Skutecznie popsuło nam to wyjazd, ale na szczęście wyleczyliśmy go lekarstwami, które zabraliśmy z domu - mówi 38-letnia Monika z Jeleniej Góry, mama chłopca.
Nasilenie objawów różni się u poszczególnych chorych, nawet jeśli infekcja wywołana jest tym samym patogenem. Dzieje się tak, ponieważ objawy przeziębienia są przede wszystkim konsekwencją odpowiedzi naszego układu immunologicznego.
Na taką ewentualność na pewno warto mieć w swoim bagażu zabieranym na egzotyczny wyjazd specyfiki na ból gardła, katar i kaszel suchy z tendencją do przechodzenia w mokry i środki przeciwgorączkowe.