Osełka i masło się różnią. Czym jest masło?

Zgodnie z normami Unii Europejskiej "masło" to produkt, który zawiera wyłącznie tłuszcz mleczny. Jego skład jest ściśle kontrolowany i regulowany. Tradycyjnie masło wytwarza się z tłustej śmietanki mlecznej, bez dodatków tłuszczów roślinnych. Jedyną pozycją w składzie masła powinna być śmietanka pasteryzowana. Masło zwiera nie mniej niż 80 proc. i mniej niż 90 proc. tłuszczu mlecznego. Na podstawie tych wytycznych do sprzedaży dopuszczane są produkty, które mogą być oznaczone jako "masło". Kostki opisane w ten sposób to produkty wysokiej jakości.

Masło - jako tłuszcz zwierzęcy - jestźródłem cennych dla zdrowia witamin, rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E i K) oraz minerałów (wapń, fosfor, potas, sód, cynk). Charakteryzuje je również wyjątkowy smak, który zarówno podkreśla smak pieczywa, jak i sprawdza się jako uzupełnienie wielu dań. Spożywanie niewielkich ilości masła niesie korzyści dla zdrowia i jest wskazane w budowaniu zbilansowanej diety.

Reklama

Osełka i masło to nie to samo. Czym jest osełka?

Reklama

Osełka i masło to nie to samo. Produkt, który jest sprzedawany jako "osełka", nie jest regulowany w takim sam sposób, jak "masło". Pod tą nazwą możemy znaleźć różnego rodzaju produkty, zarówno klasyczne masło uformowane w charakterystyczny sposób (często uznawane za "masło premium"), jak i produkt, który jest mieszanką tłuszczów mlecznych i roślinnych. W składzie osełki może znaleźć się zarówno utwardzane tłuszcze roślinne typu trans, jak i olej palmowy.

Tłuszcze trans mogą niekorzystnie wpływać na poziom cholesterolu we krwi - podnosić poziom "złego" cholesterolu (LDL) i obniżać poziom "dobrego" cholesterolu (HDL). W składnie osełki może pojawić się również mleko w proszku lub inne dodatki. Efekt? Wartość odżywka osełki może być gorsza niż masła. Sięgając po osełkę, warto sprawdzić etykietę i przeczytać skład produktu, wówczas upewnimy się, czy warto kupować ten produkt jako tańszą alternatywę masła. Wybór może okazać się korzystniejszy ekonomicznie, lecz niekoniecznie lepszy dla zdrowia.