Panie profesorze, jak widzi pan rolę PTK w najbliższych kilku latach?

*Prof. Marek Gierlotka: Polskie Towarzystwo Kardiologiczne to edukacja i promocja zdrowia, wspieranie nauki oraz usprawnianie organizacji służby zdrowia w naszym kraju. Jako lekarze, kardiolodzy, jesteśmy przede wszystkim dla pacjentów. To oni są w sercu naszych działań. Wszystko, co robimy, podnosząc nasze kwalifikacje, rozwijając struktury naszego Towarzystwa, robimy po to, aby im lepiej pomagać. Polskie Towarzystwo Kardiologiczne powinno być przestrzenią do dyskusji z pacjentami i na rzecz pacjentów, powinno wspierać organizacje pacjenckie w kontaktach zarówno z naszym środowiskiem, jak i decydentami. Powinniśmy wychodzić z konkretnymi rozwiązaniami organizacyjnymi, które ułatwią korzystanie ze świadczeń i poprawią opiekę nad chorym. Stałym elementem aktywności PTK powinno być współtworzenie, razem z pacjentami, wydarzeń prozdrowotnych. Ponadto, wzorem Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego, przy Polskim Towarzystwie Kardiologicznym powinna powstać rada doradcza pacjentów, która z jednej strony będzie wspierać nasze działania, a z drugiej - wskazywać ważne dla pacjentów kierunki działań.

Reklama

Wspominał pan o roli nauki w procesie leczenia, ale też edukacji - zarówno w stosunku do lekarzy, jak i pacjentów...

Współczesna kardiologia musi opierać się na kilku filarach. Jednym z nich jest nauka, bo bez tego nie ma postępu. Dziś działania naukowe mają wymiar multidyscyplinarny i to wydaje się kolejnym ważnym elementem rozwoju naszej, ale i innych dziedzin medycyny. Bardzo ważną rolę odegrają w najbliższym czasie badania oceniające skuteczność działań w zakresie prewencji chorób serca i naczyń. I tutaj powinniśmy współpracować, jako kardiolodzy, z neurologami, chirurgami naczyniowymi, lekarzami rodzinnymi, specjalistami zdrowia publicznego i epidemiologami, ponieważ mamy takie same cele do osiągnięcia. Będziemy razem bardziej skuteczni. Szalenie istotnym filarem jest też właściwa edukacja pacjentów. Sami lekarze, choćby mieli najlepszą, najbardziej aktualną wiedzę, nie dadzą rady, jeśli w profilaktykę nie zaangażujemy się my wszyscy. Między lekarzem a pacjentem powinna być nawiązana relacja partnerska, z omówieniem strategii działania, co przełoży się na zrozumienie ze strony chorego i zaangażowanie w terapię.

Reklama

A z tym bywa różnie

Wiemy, że pacjenci wychodzą po wizycie i nierzadko, opierając się na informacjach pozyskanych z internetu, rezygnują z zaproponowanego leczenia. Naszą rolą jest taka edukacja pacjentów, żeby zrozumieli, na co chorują i zaakceptowali sens wyznaczonego kierunku leczenia, stosowali się do zaleceń. Trzeci filar to sprawnie działający, reagujący na zmiany, system ochrony zdrowia w Polsce. Potrzebujemy systemu, w którym prowadzone jest skuteczne leczenie, ale też świadczenia są łatwo dostępne dla naszych chorych. Bardzo byśmy chcieli, jako kardiolodzy, żeby dostępność do najnowszych światowych technologii, procedur, była dla polskich pacjentów taka sama, jak w innych krajach. To ogromne pole do działania, żeby nowe technologie były szybko wdrażane do polskiego systemu ochrony zdrowia, żeby sprawnie regulowane były kwestie finansowania świadczeń, żebyśmy mogli je oferować jak najszerszemu gronu pacjentów. Dotyczy to wszystkich dziedzin kardiologii i medycyny. Także zintensyfikowanie udziału polskich lekarzy w międzynarodowych projektach badawczych pozwoli nam szybciej implementować w Polsce wypracowane na świecie rozwiązania. Bezwzględnie musimy też sami inicjować duże, międzynarodowe badania kliniczne i naukowe.

Do tego konieczna jest współpraca z ośrodkami na całym świecie.

Reklama

Zgadza się. Wszyscy doskonale wiemy, jak ważne dla utrzymania i podniesienia pozycji polskiej kardiologii w przestrzeni międzynarodowej jest nasze zaangażowanie i wspólne działania z Europejskim Towarzystwem Kardiologicznym. Dotyczy to zarówno nauki, edukacji jak i aktywnego, efektywnego członkostwa w strukturach ESC. Uważam, że jako Polskie Towarzystwo Kardiologiczne powinniśmy skoncentrować się na takich działaniach, jak konferencje struktur ESC w Polsce, informacje o aktywnościach ESC i możliwości współpracy międzynarodowej, udziale w międzynarodowych programach badawczych, czy aktywnym wsparciu członków PTK, którzy kandydują i sprawują różnego rodzaju funkcje w ESC.

Przechodząc od spraw międzynarodowych na nasze krajowe podwórko: jakie widzi pan problemy stojące przed polską kardiologią?

Musimy skuteczniej działać w zakresie pełnego wdrażana nowych technologii medycznych do systemu ochrony zdrowia. Dotyczy to wszystkich podspecjalności kardiologii. Potrzebne są właściwe rozwiązania organizacyjne i finansowe. Dla większości nowych terapii medycznych nadal nieuregulowany jest system finansowania przez NFZ. W kardiologii interwencyjnej dotyczy to przede wszystkim przezskórnych systemów wspomagania krążenia, litotrypsji wieńcowej, inwazyjnej oceny mikrokrążenia, czy też przezskórnych zabiegów w ostrej i przewlekłej zatorowości płucnej. W elektrofizjologii stymulatorów bezelektrodowych, ale też wszczepialnych rejestratorów arytmii i kamizelek defibrylujących. Terapie zalecane w klasie pierwszej przez wytyczne w ostrych zespołach wieńcowych czy w niewydolności serca latami czekają na refundację. Programy lekowe, w tym dla inhibitorów PCSK9, wciąż wymagają dalszych zmian. Problemów jest więcej, a dotyczą one również aspektów organizacyjnych, jak na przykład opieka nad dorosłymi pacjentami z wrodzonymi wadami serca. Część z nich już prawie udało się rozwiązać, ale chodzi o to, aby decyzje zapadały szybko, chorzy nie mogą czekać.

Są takie sprawy, które należy kontynuować?

Doświadczenia programu Koordynowanej Opieki po Zawale Serca pokazały, że właściwe rozwiązania organizacyjne i finansowe są kluczem do lepszego funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej i, w konsekwencji, poprawy rokowania naszych pacjentów. Doskonale przygotowany Narodowy Program Chorób Układu Krążenia definiuje strategię, a Krajowa Sieć Kardiologiczna jest pierwszym krokiem ku temu, aby jednocześnie z poprawą dostępności do świadczeń, znosić limity na procedury kardiologiczne. Docelowo wszystkie świadczenia kardiologiczne, w tym w chorobie niedokrwiennej serca, powinny być nielimitowane. Należy również, jak najszybciej, rozszerzyć Krajową Sieć Kardiologiczną na wszystkie województwa w Polsce, aby zapewnić równy dostęp pacjentom do leczenia na terenie całego kraju.

Rozmawiał: Marek Szczepanik

* Profesor Marek Gierlotka został prezesem-elektem Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego w kadencji obejmującej lata 2023-2025. Pełniący funkcję kierownika Kliniki i Oddziału Kardiologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu, jest także dyrektorem Instytutu Nauk Medycznych Uniwersytetu Opolskiego. Przez wiele lat związany był z Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu.