Na początek ostrzeżenia w językach angielskim i francuskim, nadrukowane na filtrze, znajdą się na papierosach typu „king size”. „Trucizna w każdym machu”, ostrzeżenia przed uszkodzeniami organów wewnętrznych, rakiem, impotencją i białaczką – producenci będą umieszczać na papierosach jedno z sześciu ostrzeżeń.
Zmiany będą wprowadzane stopniowo do końca kwietnia 2025 roku, nadruki znajdą się w następnej kolejności na papierosach zwykłych rozmiarów, a potem na innych typach wyrobów tytoniowych.
Wdrażanie nowych nadruków ministerstwo zdrowia Kanady zapowiedziało pod koniec maja. Jak wówczas podkreślano, chodzi o to, by niemożliwe było uniknięcie ostrzeżeń.
Według badań, palenie tytoniu jest w Kanadzie główną przyczyną przedwczesnych zgonów, których można uniknąć. Co roku na choroby wywołane paleniem tytoniu umiera 48 tys. Kanadyjczyków. Celem rządu jest doprowadzenie do tego, by w 2035 roku paliło nie więcej niż 5 proc. dorosłych Kanadyjczyków. Według danych statystycznych, w 2017 roku 18 proc. Kanadyjczyków w wieku powyżej 15 lat deklarowało palenie papierosów.
W Kanadzie ostrzeżenia o szkodliwości papierosów pojawiły się już w 1972 roku, a od 2001 roku obowiązkowe jest umieszczanie ostrzegawczych zdjęć i napisów.
Według szacunków kanadyjskiego resortu zdrowia, koszty leczenia i koszty ekonomiczne związane z paleniem tytoniu wyniosły w 2017 roku 12,3 mld CAD, w tym połowa to koszty ponoszone przez publiczną opiekę zdrowotną.