Osteoporoza charakteryzuje się postępującym ubytkiem masy kostnej, osłabieniem struktury przestrzennej kości oraz zwiększoną podatnością na złamania. W walce z chorobą pomaga jej wczesne wykrycie.
Dlatego wskazane jest cykliczne wykonywanie badań densytometrycznych polegających na pomiarze gęstości mineralnej tkanki kostnej. To bezpieczne badanie, które nie wymaga żadnego przygotowania.
Według raportu NFZ, w Polsce choruje na osteoporozę ok. 2,1 mln osób, z czego 1,7 mln to kobiety. Wartość refundacji świadczeń z powodu złamań, które najczęściej przypisywane są osteoporozie w 2018 roku, wyniosła 476 mln zł.
Ryzyko osteoporozy wzrasta z wiekiem i częściej dolegliwość ta dotyka kobiet niż mężczyzn. Istotne w jej rozwoju są również czynniki genetyczne. Ryzyko rozwoju choroby wzrasta zwłaszcza u kobiet po menopauzie. Chorują też osoby młode, zwłaszcza jeśli nie dostarczają organizmowi dostatecznych ilości wapnia w posiłkach i mają problemy hormonalne.
Najskuteczniejsza profilaktyka osteoporozy zaczyna się już w życiu płodowym i trwa aż do osiągnięcia wieku dorosłego. Chodzi o to, by w okresie, kiedy budowana jest kość, dostarczyć organizmowi wystarczającą ilość budulca, m.in. białka, wapnia i witaminy D3.
Każdy rodzi się z potencjalną, indywidualną maksymalną (szczytową) gęstością kości, którą osiąga do okresu wczesnej dorosłości. Nieprawidłowa dieta i brak witaminy D3 powodują, że ta zaprogramowana gęstość kości będzie mniejsza. Warto wiedzieć, że tkanka kostna ulega przez całe życie ciągłym procesom demineralizacji i mineralizacji (upraszczając: dekonstrukcji i konstrukcji). O ile jednak w okresie wzrostu mineralizacja przeważa nad procesem odwrotnym, a w młodości procesy te wzajemnie się równoważą, to w trzeciej, czwartej dekadzie życia demineralizacja zaczyna stopniowo przeważać. Im lepszy zatem „stan wyjściowy” kości, tym są one mocniejsze na starość.
Specjaliści zwracają uwagę, że kiedy osteoporoza jest zaawansowana, dochodzi do złamań. W bardzo zaawansowanej postaci nawet kichnięcie może spowodować złamanie kręgu. Szczególnie niebezpieczne są złamania kości szyjki udowej. Mało kto wie, że ten uraz bywa śmiertelny – pacjent zwykle jest już w starszym wieku, a zatem często cierpi z powodu chorób przewlekłych i w wyniku złamania zostaje unieruchomiony na długi czas. To zaostrza problemy z oddychaniem i wydolnością krążeniową oraz osłabia odporność. W ciągu roku po złamaniu szyjki kości udowej umiera 20 proc. kobiet i 37 proc. mężczyzn, którzy doświadczają takiego urazu.