Pomysłodawcą publikacji „UDARatować życie” jest fizjoterapeuta Krzysztof Parysek z Pracowni Rehabilitacji Ruchowej i Fizykoterapii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. Prof. Kornela Gibińskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego Katowicach.

Reklama

- Inspiracją były setki pytań, zadawanych nam przez pacjentów z udarem i ich rodziny, zarówno w okresie przyjęcia chorego na oddział, jak i leczenia oraz wypisu. Stąd powstał pomysł, żeby zebrać odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania i umieścić je w poradniku, dostępnym w formie papierowej i online – wyjaśnił w czwartek, 2 marca, Krzysztof Parysek.

Udar to najczęstsza choroba mózgu. Polega na wystąpieniu ostrych objawów ogniskowego uszkodzenia nie tylko mózgu, ale też rdzenia kręgowego lub siatkówki. Udar niedokrwienny (jest ich 85-90 proc.) powstaje w wyniku zatrzymania napływu krwi do części mózgu, a udar krwotoczny (10-15 proc. przypadków) jest spowodowany wylewem krwi do mózgu. Co roku w Polsce udaru doznaje ok. 60-70 tys. osób. Połowa z nich to ludzie po siedemdziesiątce, ale coraz częściej udaru doznają też osoby znacznie młodsze.

- Udar jest zachorowaniem nagłym, trudno je przewidzieć. Objawy mogą pojawić się o różnej porze dnia i nocy, w bardzo różnych okolicznościach. Z reguły jest to szok i paraliż, zarówno dla chorego, jak i jego bliskich – wyjaśnia współautorka poradnika, szefowa oddziału neurologii i oddziału udarowego UCK w Katowicach dr hab. Joanna Siuda.

Reklama

Po udarze – jak mówiła neurolożka - kluczowe jest jak najszybsze, w ciągu kilku godzin od wystąpienia incydentu, podjęcie właściwego leczenia w ośrodku referencyjnym – jednym z nich jest katowickie UCK.

- Im szybciej pacjent trafi do ośrodka referencyjnego, tym lepiej. Ale to dopiero początek drogi pacjenta, ponieważ bardzo wielu chorych, mimo intensywnego leczenia, pozostaje z deficytami ruchowymi czy intelektualnymi. Późniejsza rehabilitacja to proces długofalowy, wielomiesięczny, nie zawsze prowadzący do pełnego wyzdrowienia – dodała dr hab. Joanna Siuda.

W tym procesie kluczowe są: zaangażowanie samego pacjenta oraz rola opiekuna – często kogoś z bliskich chorego. - Pacjent musi nauczyć się żyć ze swoimi ograniczeniami: z niesprawnością kończyny górnej czy dolnej, musi nauczyć się inaczej chodzić, albo np. przemieszczać z łóżka na wózek. Musi nauczyć się inaczej komunikować z bliskimi, jeżeli nie jest w stanie zrobić tego słownie. Również rodzina, opiekunowie muszą nauczyć się odczytywać potrzeby pacjenta w inny sposób – wyjaśniła neurolożka.

Przygotowany w UCK poradnik wskazuje m.in. w jaki sposób należy pozycjonować pacjenta po udarze - jak układać chorego w pozycji leżącej i siedzącej, jak pionizować, przemieszczać, jak zapobiegać odleżynom. Są też wskazówki dotyczące diety, opieki psychologicznej czy praktyczne informacje dotyczące świadczeń przysługujących z NFZ i sposobu ich załatwiania.

Reklama

- Część socjalna to bardzo ważny element poradnika, dotyczący wymogów, skierowań czy informacji np. gdzie należy pójść po orzeczenie o niepełnosprawności, w jaki sposób zaopatrzyć się w artykuły ortopedyczne, wózki, balkoniki, materace przeciwodleżynowe – wyliczał Krzysztof Parysek.

Jak mówił fizjoterapeuta, w mediach społecznościowych działają grupy, w których bliscy chorych po udarach pomagają sobie i wymienią doświadczenia. Poradnik adresowany jest również do nich – ma pomóc w opiece nad pacjentami, ale też wyjaśniać sprawy, o które często pytają ich opiekunowie.

- Choroba nie dotyczy tylko pacjenta, problem jest znacznie szerszy. Często opiekunowie chorych pytają, dlaczego mój mąż, żona, ojciec zachowuje się inaczej. Pojawia się depresja, zaburzenia pamięci, zmiany nastrojów, zaburzenia świadomości – to wszystko dotyka pacjenta i jego rodzinę, która jest obarczona opieką nad nim często 24 godziny na dobę – zauważył Krzysztof Parysek, który zadedykował poradnik właśnie pacjentom i ich rodzinom.

Lekarze wskazują, iż najistotniejszym czynnikiem ryzyka doznania udaru jest nadciśnienie tętnicze. Objawy mogące świadczyć o udarze to m.in. niedowład ręki lub nogi, drętwienie po jednej stronie ciała czy twarzy, zaburzenia widzenia, zaburzenia mowy. Zdarzają się też tzw. mikroudary – na mniejszą skalę, wykrywane dopiero w późniejszych badaniach neurologicznych.

Najważniejsze zalecenia dla pacjentów opuszczających szpital po udarze – jak mówi dr hab. Joanna Siuda – to kontynuowanie zaleconego leczenia farmakologicznego, rezygnacja z używek, zmiana diety, rehabilitacja i, jeżeli jest to możliwe, intensywna aktywność fizyczna.

- W procesie rehabilitacji ważny jest udział samego pacjenta, musi to odbywać się na zasadzie: pacjent chce – rodzina czy opiekun pomaga. To, czy chory wróci do pełnej sprawności, zależy od rozległości uszkodzenia w mózgu. Jeżeli udar był rozległy - na pewno będzie trudniej – podsumowała neurolożka.

Poradnik w formie broszury jest dostępny w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym im. Prof. K. Gibińskiego SUM w Katowicach, a w przyszłym tygodniu znajdzie się też w wersji elektronicznej na stronie internetowej ośrodka.